Zdjęcie Sebastian Romanowski
Autor:Sebastian RomanowskiDodano:
Zdjęcie Sebastian Romanowski
Autor:Sebastian RomanowskiDodano:
Obrazek newsa : Skandal w Alkmaar! Josue i Pankov aresztowaniScreen (X - PKamieniecki)

W 2. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z AZ Alkmaar 0:1. Media jednak piszą najwięcej o wielkim skandalu po zakończeniu starcia… 

W 2. kolejce fazy grupowej rozgrywek Ligi Konferencji Legia Warszawa grała na wyjeździe z holenderskim AZ Alkmaar. 'Wojskowi' zaliczyli porażkę z tym zespołem 0:1. Po zakończeniu spotkania doszło do wielkiego skandalu z udziałem policji i piłkarzy polskiego zespołu...

Serwis 'Legia.net' poinformował, że po konferencji prasowej z udziałem obu szkoleniowców drużyn zawodnicy Legii Warszawa chcieli iść do autokaru, ale z nieznanych przyczyn stadion został zamknięty. Potem poszła informacja, że to z powodu tego, że kibice ekipy z PKO BP Ekstraklasy opuszczali stadion.

Piłkarze nie mogli opuścić obiektu i doszło do zamieszania. Według doniesień źródła policja była bardzo agresywnie nastawiona do zawodników, a także prezesa 'Wojskowych' Dariusza Mioduskiego oraz trenera Kosty Runjaicia. Po dużym zamieszaniu aresztowani zostali dwaj zawodnicy Legii Warszawa - Josue oraz Radovan Pankov. 

Sebastian Skibicki zabrał głos na temat całej sprawy w rozmowie ze 'sport.tvp.pl', jeden ze świadków zdarzenia, który mieszka w Holandii.

- Tę sytuację sprowokowali ludzie, którzy mieli odpowiadać za bezpieczeństwo na obiekcie AZ. Piłkarzy i sztab potraktowano niczym zwierzęta. To były bestialskie sceny: pojawiły się wyzwiska, było naruszanie nietykalności. Ochrona AZ sprowokowała całą sytuację. Przedstawiciele gospodarzy zamknęli drzwi prowadzące z szatni do autokaru. Kilku piłkarzy było już w pojeździe, inni nie, ale ktoś wolał wszystkich odseparować. Pod drzwiami czekał choćby Paweł Wszołek, który nie miał jak przejść. Nie chciano pozwolić na wyniesienie kilku przedmiotów z szatni. Z czasem wrota znów się otworzyły, a wtedy... ochroniarz rzucił się na kogoś ze sztabu. Zaczęło się zamieszanie, a po kilku minutach wokół autokaru pojawił się kordon zasilony dodatkowymi policjantami - powiedział świadek zdarzenia Sebastian Skibicki w rozmowie ze 'sport.tvp.pl'.

- Prosto mówiąc, niektórzy piłkarze i prezes Mioduski dostali po twarzy. Zachowanie wobec Legii nie było akceptowalne. To była zwykła dyskryminacja. Wojskowych potraktowano jak zwierzęta! Zwykły człowiek nie jest w stanie zrozumieć takich zachowań - dodał.

- Wprost było widać, że służby były źle nastawione do Legii. Prowadzono do eskalacji konfliktu, a nie próbowano dyskusji. Wielu odnosiło się do prezesa i kierowcy autobusu w bardzo zły sposób. Obrażanie w lokalnym języku nie powinno mieć miejsc. Szkoda, że czekaliśmy wraz z dzieckiem dwie godziny na możliwość zdobycia autografów, a skończyło się takimi scenami. Syn po prostu z płaczem wrócił do domu - skomentował.

PZPN chce wyjaśnień!

- W związku z incydentem do którego doszło po meczu Ligi Konferencji Europy pomiędzy AZ Alkmaar i Legią Warszawa, poprosiłem sekretarza holenderskiej federacji oraz przedstawicieli UEFA o wyjaśnienia dot. zaistniałej sytuacji - napisał na platformie X sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski.

Mateusz Morawiecki również zabrał głos!

- Bardzo niepokojące doniesienia z Alkmaar. Poleciłem Ministerstwu Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy. Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem. Nie ma zgody na jego łamanie - napisał na platformie X Premier Mateusz Morawiecki. 

Źródło: Platforma X, sport.tvp.pl, Legia.net., Mateusz Morawiecki - X, Łukasz Wachowski - X

 

 

Liga Konferencji Europy Az alkmaar - legia warszawa Liga konferencji Dariusz mioduski Radovan pankov Josue

Komentarze użytkowników

    Popularne tematy