
Michał Skóraś wypowiedział się o powołaniu do szerokiej kadry reprezentacji Polski na EURO 2024 i jego ostatnim sezonie w wykonaniu Club Brugge.
"Nie wiedziałem, że trener zastanawia się pomiędzy mną, a Cashem"
Skóraś pojawił się na konferencji reprezentacji Polski przed meczem z Ukrainą. Biało-czerwoni rozpoczęli już zgrupowanie i przygotowania do EURO 2024.
– To jest moje pierwsze zgrupowanie odkąd trener Probierz objął kadrę narodową, jestem nowym zawodnikiem. Nie czuję, że mogę tu śmiało powiedzieć: “tak, pojadę na EURO” – bardziej myślę, że muszę to udowodnić teraz na treningach i meczem z Ukrainą. Ogólnie głośno nie mówimy wśród piłkarzy o tym kto ostatecznie pojedzie, ale na pewno każdy to z tyłu głowy gdzieś ma. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że wiem, iż muszę udowodnić swoją jakość podczas sesji – podkreśla zawodnik.
Michał Probierz przy okazji powołań twierdził, że nie postawił na Matty'ego Casha, właśnie przez wybór Skórasia. Cash był także po kontuzji.
– Jestem zadowolony z tego, że dostałem powołanie. Oczywiście nie wiedziałem, że trener zastanawia się pomiędzy mną, a Mattym Cashem. To nie jest jakaś rywalizacja, mieliśmy dobre relacje, gdy graliśmy razem na mistrzostwach świata. Tak po prostu zdecydował trener. Myślę, że jesteśmy dobrymi zawodnikami, ale trener musiał wybrać jednego – skomentowa Skóraś.
– Niezależnie od tego, czy jest to wahadło, skrzydło, czy fałszywa “dziewiątka”, nie sprawia mi to trudności. W Rakowie Częstochowa grałem na wahadle, a tak to praktycznie cały czas na skrzydle. Nie robi mi większej różnicy to, gdzie będę grał. Ważne, żebym wiedział, co mam robić na danej pozycji, czego oczekuje trener – dodał.
Szczególnie w ostatnich miesiącach 24-latek zaczął na siebie coraz bardziej zwracać uwagę. W Club Brugge w sezonie 2023/24 zebrał 47 występów. Zdobył w nich cztery asysty i dorzucił osiem bramek.
– Początek na pewno był ciężki, musiałem się zaadaptować. To jest normalna kolej rzeczy. Musiałem zrozumieć styl gry, jaki trener preferuje. To, że na początku sezonu nie grałem we wszystkich meczach nie było spowodowane tym, że źle wyglądałem. Trenowałem dobrze, ale takie były decyzje trenera. Miał inną koncepcję na mecze. W drugiej fazie sezonu byłem gotowy, czekałem tylko na swoją szansę. Gdy ją dostałem, myślę, że ją wykorzystałem. Trener mi zaufał. Cieszę się, że mogliśmy zdobyć mistrzostwo Belgii – podkreślił.
Dorobek reprezentacyjny Skórasia to na razie siedem meczów i jedna asysta.
Reprezentacja Polski Euro 2024 Michał skóraś Reprezentacja polski Euro 2024