Superliga

Florentino Perez triumfuje?
<h2>Cios w UEFĘ</h2>
&nbsp;Wyrok TSUE odbiera UEFA i FIFA możliwość blokowania Superligi. Więcej o tym temacie m&oacute;wi Rafał Makowski.
<iframe src="https://www.youtube.com/embed/FIXopOaHycM" width="560" height="314" allowfullscreen="allowfullscreen"></iframe>

Florentino Perez triumfuje?
Cios w UEFĘ
&nbsp;Wyrok TSUE odbiera UEFA i FIFA możliwość blokowania Superligi. Więcej o tym temacie m&oacute;wi Rafał Makowski.


SUPERLIGA - Uratuje czy zniszczy futbol? (WIDEO)

G&oacute;rnik Zabrze był o krok od sfinalizowania transferu napastnika. Przechodził on testy medyczne w polskim klubie, ale na ostatniej prostej snajpera przechwyciła Legia Warszawa - poinformował Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego.
<h2 style="text-align: justify;">Legia Warszawa znalazła zastępcę za kontuzjowanego Jeana-Pierre Nsame</h2>
Legia Warszawa szukała klasowego napastnika wobec poważnej kontuzji Jeana-Pierre Nsame. W poniedziałek klub przekazał, że zawodnik doznał zerwania ścięgna Achillesa, a to oznacza przerwę wynoszącą kilka miesięcy. Z tego też względu drużynie Edwarda Iordanescu zależało na nowym snajperze. Jak ustalił Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego, wyb&oacute;r klubu ze stolicy Polski padł na Antonio Colaka, kt&oacute;ry miał dołączyć do G&oacute;rnika Zabrze. Ba, nawet przechodził testy medyczne, ale w ich trakcie się rozmyślił, bo do akcji wkroczyła Legia.
"31-latek był już dogadany z G&oacute;rnikiem, ale w ostatniej chwili wyjechał z Zabrza do Warszawy. Warunki z G&oacute;rnikiem były ustalone, obie strony zawarły umowę dżentelmeńską, a Colak przechodził testy medyczne. Nie dokończył ich, pojechał do stolicy i podpisze kontrakt z Legią" - napisał Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego na portalu X.
<h2 style="text-align: justify;">Kim jest Antonio Colak?</h2>
Antonio Colak ma 31 lat i mierzy 188 cm wzrostu. Jest wychowankiem niemieckiego SGV Freiberg. Po opuszczeniu jego szereg&oacute;w doświadczenie piłkarskie zbierał r&oacute;wnież w Polsce (Lechii Gdańsk), Chorwacji (HNK Rijeka), Grecji (PAOK Saloniki), Szwecji (Malmo FF), Szkocji (Rangers), Włoszech (Parma i Spezia Calcio).&nbsp;
<blockquote class="twitter-tweet" data-media-max-width="560">
Antonio Colak zostanie nowym napastnikiem Legii. Piłkarz rozwiązuje kontrakt ze Spezią. 31-latek był już dogadany z G&oacute;rnikiem, ale w ostatniej chwili wyjechał z Zabrza do Warszawy. Warunki z G&oacute;rnikiem były ustalone, obie strony zawarły umowę dżentelmeńską, a Colak przechodził&hellip;
&mdash; Łukasz Olkowicz (@LukaszOlkowicz) <a href="https://twitter.com/LukaszOlkowicz/status/1962564549304848439?ref_src=twsrc%5Etfw">September 1, 2025</a></blockquote>
Występował r&oacute;wnież w innych niemieckich klubach. Colak w poniedziałek, 1 września rozwiązał kontrakt ze Spezią Calcio, w kt&oacute;rej barwach łącznie rozegrał 26 mecz&oacute;w. Strzelił w nich jednego gola i zanotował trzy asysty.
W swoim CV ma m.in. jeden tytuł mistrza Szwecji oraz dwa puchary Chorwacji. 31-latek jest wyceniany przed portal "Transfermarkt" na 1 mln euro.

G&oacute;rnik Zabrze był o krok od sfinalizowania transferu napastnika.

Ekstraklasa

Media: Legia Warszawa podkradła transfer Górnikowi Zabrze. Gasparik może być wściekły

Legia Warszawa - Widzew Łódź 2024/25 | 5

Radomiak Radom jest bliski sprowadzenie kolejnego zawodnika. Do klubu z PKO BP Ekstraklasy trafić ma Nilton Varela, o czym poinformowała gazeta "A Bola".&nbsp;
<h2 style="text-align: justify;">To będzie nowy piłkarz Radomiaka Radom. Prosto z Portugalii</h2>
Do tej pory Radomiak Radom pozyskał 11 piłkarzy. Drużynę prowadzoną przez Joao Henriques wzmocnili Depu, Ibrahima Camara, Maurides, Filip Majchrowicz, Romario Baro, Adrian Dieguez, Jeremy Clasco, Vasco Lopes, Joao Pedro, Elves Balde oraz Alex Niziolek. Pięciu z tych zawodnik&oacute;w trafiło do polskiego klubu z Portugalii.
Tym razem nie będzie inaczej, bo kolejnym piłkarzem obecnie &oacute;smej siły PKO BP Ekstraklasy ma być Nilton Varela. Informacje na ten temat przekazała gazeta "A Bola".&nbsp;"Nilton Varela nie będzie już grał w drużynie Estrela da Amadora. Przygotowuje się do przejścia do Radomiaka Radom" - czytamy.
<blockquote class="twitter-tweet" data-media-max-width="560">
F&aacute;bio Ronaldo e Nilton Varela a caminho da Pol&oacute;nia <a href="https://t.co/2f3H5ko9NP">https://t.co/2f3H5ko9NP</a>
&mdash; O Jogo (@ojogo) <a href="https://twitter.com/ojogo/status/1962555815614898532?ref_src=twsrc%5Etfw">September 1, 2025</a></blockquote>
Według wspomnianego źr&oacute;dła Estrela Amadora zapewniła sobie 50 procent od przyszłej sprzedaży lewego obrońcy.&nbsp;
<h2 style="text-align: justify;">Kim jest Nilton Varela?</h2>
Nilton Varela przyszedł na świat w 2001 roku w Lizbonie, stolicy Portugalii. Ma 182 cm wzrostu i jest wszechstronnym zawodnikiem, bo choć jest nominalnym lewym obrońcą, to potrafi r&oacute;wnież grać na obu skrzydłach. 24-latek całą dotychczasową karierę spędził w Portugalii. Jest wychowankiem Sportingu Lizbona. W 2017 roku trafił Belenense, a p&oacute;źniej grał w B SAD i drugiej drużynie FC Porto. W 2024 dołączył do Estrelii Amadora.
W przeszłości grał w młodzieżowych kadrach Republiki Zielonego Przylądka oraz Portugalii. Portugalczyk w minionym sezonie rozegrał łącznie 30 mecz&oacute;w, w kt&oacute;rych zanotował dwa gole. Obecnie jest wyceniany przez portal "Transfermarkt" na 1,5 mln euro.
<div id="oa-360-1756750717543_9qan9w6ew" class="oa_adi_art" data-dest="placeholder">
<div id="oa-360-1756750717731_tmjpmkp1r">
<div id="oa-360-1756750718073_rsh7ni1k5">
<div id="oa-360-1756750718074_47s8obep5">
<div id="oa-360-1756750719976_fui91u44b" data-google-query-id="CL-6obmWuI8DFeyhgwcdn54dKw"></div>
</div>
</div>
</div>
</div>

Radomiak Radom jest bliski sprowadzenie kolejnego zawodnika. Do klubu z PKO BP Ekstraklasy trafić ma Nilton Varela, o czym poinformowała gazeta "A Bola".

Radomiak Radom o krok od kolejnego transferu! Jest wyceniany na 1,5 mln euro

Radomiak Radom o krok od kolejnego transferu! Prosto z Portugalii

Jeszcze nie opadł kurz po inauguracji sezonu we włoskiej Serie A, a już zakończyliśmy drugą kolejkę. W miniony weekend nie brakowało emocji, ale i sensacji. Przed nami przerwa reprezentacyjna, co dla niekt&oacute;rych trener&oacute;w może być zbawienne.&nbsp;
Milan w piątkowy wiecz&oacute;r zameldował się po raz pierwszy w delegacji. Na Via del Mare Rossoneri zmierzyli się z Lecce. Po wpadce z Cremonese przed tygodniem na własnym boisku, goście chcieli pokazać, że był to wypadek przy pracy. Tak r&oacute;wnież przebiegało to spotkanie. Milan był stroną przeważającą, stwarzającą więcej sytuacji bramkowych. Gole na wagę pierwszego zwycięstwa padły w drugiej połowie po strzałach Rubena Loftusa Cheeka oraz Cristiana Pulisica. Dla Lecce był to kolejny mecz bez zdobytego gola.
W zupełnie innych nastrojach kończyli spotkanie kibice Interu. W niedzielę na Giuseppe Meazza drużyna Christiana Chivu podejmowała Udinese i przegrała 1:2. Wszystkie gole fani calcio obejrzeli już w pierwszej połowie. Mecz znakomicie rozpoczął Inter. W 17 minucie do siatki trafił Denzel Dumfries, ale 12 minut p&oacute;źniej zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a &bdquo;11&rdquo; wykorzystał Keinan Davis. Jeszcze przed przerwą na prowadzenie wyszli goście. Pięknym uderzeniem spoza pola karnego popisał się Arthur Atta. Dla Francuza był to pierwszy gol w Serie A. Warte odnotowania są występy Polak&oacute;w. W barwach Udinese od pierwszej minuty na boisku przebywał Jakub Piotrowski, a w 63 minucie na placu gry pojawił się Adam Buksa, dla kt&oacute;rego to był debiut w drużynie Kosty Rujaicia. W Interze wystąpił Piotr Zielińśki, kt&oacute;ry zastąpił w 83 minucie Nicolo Barellę.
Dwa zwycięstwa zanotowały drużyny ze stolicy. Roma na wyjeździe pokonała beniaminka z Pisy 1:0 po golu Matiasa Soule, chociaż wynik m&oacute;gł być zdecydowanie wyższy. Giallorossi oddali 10 strzał&oacute;w na bramkę rywala i przez 70% czasu gry byli w posiadaniu piłki. Widać, że pod wodzą nowego trenera Roma gra zdecydowanie lepiej i pewniej. To dla niej kolejny komplet punkt&oacute;w i całkowite przeciwieństwo inauguracji poprzedniego sezonu.
Na Stadio Olimpico rewelacyjne spotkanie rozegrało Lazio, kt&oacute;re w pierwszej kolejce przegrało na wyjeździe z Como. Zesp&oacute;ł Maurizio Sarriego szybko odbił sobie smak porażki i to na własnej ziemi, gromiąc Hellas Verona aż 4:0. Strzelanie rozpoczęło się już w 3 minucie. Wynik otworzył Matteo Guendouzi. Goście jeszcze się nie otrząsnęli, a już przegrywali 0:2 (Mattia Zaccagni). Jeszcze przed przerwą podwyższył na 3:0 Taty Castellanos. Trzeba przyznać, że to trafienie było nagrodą dla napastnika, kt&oacute;ry w pierwszej połowie zanotował dwa kluczowe podania przy golach koleg&oacute;w. Wynik ustalił Boulaye Dia finalizując akcję Redy Belahyane.
Pierwsze zwycięstwo zanotowała Bologna. Zwycięzca Coppa Italia z poprzedniego sezonu na Renato Dall&rsquo;Ara przyjmował Como. Spotkanie było niezwykle wyr&oacute;wnane. Oba zespoły oddały ponad 25 strzał&oacute;w, ale padł tylko jeden gol. W 59 minucie do siatki trafił nie kto inny jak Riccardo Orsolini. Warto zwr&oacute;cić uwagę na ostrość w grze. Prowadzący to spotkanie Daniele Doveri pokazał aż 8 ż&oacute;łtych kartek.
Drugi mecz w tym sezonie wygrał Juventus. Ekipa Igora Tudora tym razem walczyła o zwycięstwo na trudnym terenie w Genui. Rossoblu postawili Juve trudne warunki i byli blisko utrzymania bezbramkowego remisu. Na nieszczęście gospodarzy na murawie pojawił się Dusan Vlahović. Serb wszedł na plac gry w 62 minucie i to on został bohaterem spotkania, wykorzystując zagranie Filipa Kosticia. Dla Vlahovicia to drugi mecz w sezonie, drugi z ławki i z drugim golem. Może jednak warto go zostawić w szeregach Starej Damy?
Teraz przejdźmy do rozczarowań drugiej serii gier. Na pierwszy plan wychodzi ponownie Atalanta Bergamo. Przed tygodniem La Dea zremisowała z beniaminkiem z Pisy, a teraz walczyła na wyjeździe z Parmą. Pierwsza połowa do zapomnienia. Oba zespoły prezentowały się fatalnie, a na boisku wiało nudą. Po przerwie obraz gry się lekko zmienił. Ivan Jurić wprowadził trzech piłkarzy ofensywnych, kt&oacute;rzy wypracowali sytuację bramkową. Z boiska natomiast zszedł Nicola Zalewski. W 79 minucie wynik otworzył&nbsp;Mario Pasalić, wykorzystując kapitalne dogranie Nikoli Krstovicia. Radość Atalanty nie trwała długo. Po golu na 0:1 Carlos Cuesta wprowadził na boisko Patricka Cutrone, kt&oacute;ry przed chwilą zasilił szeregi Parmy przechodząc z Como. Cutrone potrzebował zaledwie 4 minut, aby wpisać się na listę strzelc&oacute;w i w swoim debiucie przywitać się z kibicami na Ennio Tardini. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a kibice La Dei zastanawiają się czy ich Atalanta i Ivan Jurić to dobre połączenie.
Wpadkę zanotowała r&oacute;wnież Fiorentina, kt&oacute;ra rozegrała drugi wyjazdowy w tym sezonie. Tydzień temu na Sardynii Viola zanotowała podział punkt&oacute;w z Cagliari, a w niedzielę walczyła o zwycięstwo z Torino. Na Stadio Olimpico Grande Torino kibice goli nie obejrzeli mimo wielu sytuacji stworzonych przez oba zespoły. Fiorentinie nie pom&oacute;gł nowy napastnik Roberto Piccoli, ani wracający do Włoch po dw&oacute;ch latach gry w Turcji Edin Dżeko. Okolicznością łagodzącą dla Fiorentiny może być fakt, że przed pierwszym i drugim meczem ligowym Toskańczycy walczyli w europejskich pucharach.

Jeszcze nie opadł kurz po inauguracji sezonu we włoskiej Serie A, a już zakończyliśmy drugą kolejkę. W miniony weekend nie brakowało emocji, ale i sensacji.

Serie A

Podsumowanie 2 kolejki Serie A: wpadka Interu, rewelacyjne Lazio, debiut Buksy

Serie A - logo 2

Lech Poznań ogłosił &oacute;smy transfer. Do "Kolejorza" dołączył Nigeryjczyk Taofeek Ismaheel. 25-latek został pozyskany przez mistrz&oacute;w Polski z G&oacute;rnika Zabrze na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu z opcją wykupu - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.
<h2 style="text-align: justify;">Lech Poznań ma nowego piłkarza</h2>
Nigeryjczyk urodził się 16 lipca 2000 roku w Lagos. Ma 172 cm wzrostu i gra na pozycji prawoskrzydłowego. Do Europy trafił w 2019 roku, kiedy to dołączył do norweskiegoSkeid. P&oacute;źniej swoje doświadczenie zbierał w FC Lorient, Valerenga oraz SK Beveren. Do tej pory najlepsze statystyki miał w Fredrikstad FK. W jego barwach rozegrał łącznie 33 mecz&oacute;w, w kt&oacute;rych strzelił 13 goli i zanotował siedem asyst. Do G&oacute;rnika Zabrze przeni&oacute;sł się w 2024 roku za 360 tys. euro. Rozegrał w nim łącznie 39 mecz&oacute;w, w kt&oacute;rych zdobył trzy bramki i zaliczył pięć ostatnich podań.
-&nbsp;Jestem bardzo pracowitym zawodnikiem, wybieganym, dobrym w dryblingu. Pr&oacute;bującym stworzyć przestrzeń dla swoich koleg&oacute;w z zespołu. Mam też nadzieję na gole i asysty. Lech ma świetnych kibic&oacute;w, jak grałem przeciwko tej drużynie, to nawet przy niekorzystnym wyniku fani wspierali mocno drużynę. Ten stadion jest tutaj wspaniały i nie mogę doczekać się gry w barwach mojego nowego klubu - powiedział nowy nabytek Lecha Poznań w rozmowie z lechpoznan.pl
Głos ws. transferu zabrał r&oacute;wnież dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa. - Taofeek Ismaheel to zawodnik o dobrym dryblingu oraz parametrach fizycznych. Zna dobrze polską ligę i był w poprzednim oraz obecnym sezonie podstawowym piłkarzem G&oacute;rnika Zabrze. Jest w pełni gotowy do gry, a na tym zależało sztabowi. Nigeryjczyk może wystąpić na obu stronach pomocy, a ponadto idealnie wpasuje się do Lecha pod kątem taktycznym - przyznał dyrektor sportowy Lecha Poznań, cytowany przez lechpoznan.pl.
<blockquote class="twitter-tweet">
Taofeek Ismaheel został wypożyczony do Lecha Poznań do końca obecnego sezonu z G&oacute;rnika Zabrze. Nigeryjczyk, kt&oacute;ry dobrze zna grę na boiskach <a href="https://twitter.com/_Ekstraklasa_?ref_src=twsrc%5Etfw">@_Ekstraklasa_</a>, wzmacnia rywalizację na skrzydłach. Cześć Taofeek, dobrze Ci w 🔵⚪️ barwach! <a href="https://t.co/Z3TLJXwRtH">pic.twitter.com/Z3TLJXwRtH</a>
&mdash; Lech Poznań (@LechPoznan) <a href="https://twitter.com/LechPoznan/status/1962564861558227289?ref_src=twsrc%5Etfw">September 1, 2025</a></blockquote>

Lech Poznań ogłosił &oacute;smy transfer. Do "Kolejorza" dołączył Nigeryjczyk Taofeek Ismaheel.

Oficjalnie: Lech Poznań ma nowego piłkarza

Niels Frederiksen 1 | Lech Poznań 2024

Oficjalnie: Lech Poznań ma nowego piłkarza. Dyrektor sportowy zabrał głos

Lech Poznań finalizuje transfer napastnika. Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl nowym snajperem mistrz&oacute;w Polski zostanie Yannick Agnero z Halmstads. Mistrzowie Polski zaoferowali za Iworyjczyka kwotę, kt&oacute;ra będzie rekordem transferowym klubu. Ile "Kolejorz" zapłaci za piłkarza?
<h2 style="text-align: justify;">Lech Poznań finalizuje transfer napastnika</h2>
Lada moment Lech Poznań ogłosi transfer nowego napastnika. Zostanie nim Yannik Agnero, o czym poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl. Tym samym 22-latek stanie się &oacute;smym nowym zawodnikiem mistrz&oacute;w Polski w letnim oknie transferowym. Wcześniej do drużyny dołączyli Pablo Rodriguez, Mateusz Skrzypczak, Leo Bengtsson, Joao Moutinho, Robert Gumny, Luis Palma i Timothy Ouma.
<h2 style="text-align: justify;">Lech Poznań pobije sw&oacute;j rekord transferowy</h2>
Yannik Agnero trafi do Lecha Poznań w ramach transferu definitywnego z Haknstads. Zdaniem Tomasza Włodarczyka koszt transakcji wyniesie 2,3 mln euro, co będzie rekordem transferowym klubu. Udało nam się ustalić, że 22-latek podpisze umowę z "Kolejorzem" ważną do 30 czerwca 2030 roku.
<h2 style="text-align: justify;">CV Agnero</h2>
Agnero w szwedzkim klubie spędził miniony sezon, w kt&oacute;rym wystąpił w 33 meczach. W nich strzelił 10 goli i zanotował trzy asysty. Iworyjczyk w trakcie swojej kariery miał okazję grać w FC Nordsjaelland, BK Fremad Amager czy FC Helsingor.&nbsp; Doświadczenia zdobyte w europejskich klubach sprawiają, że Agnero powinien odnaleźć się w PKO BP Ekstraklasie.&nbsp;
Agnero ma dobre warunki fizyczne. Mierzy 184 centymetr&oacute;w i wyr&oacute;żnia się szybkością. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 1 mln euro.

Lech Poznań finalizuje transfer napastnika. Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.

Lech Poznań będzie miał nowego napastnika. Kupi go za rekordową kwotę w swojej historii

Lech Poznań NEW 1

Legia Warszawa przegrała w niedzielę na wyjeździe z Cracovią (1:2). Podopieczni Edwarda Iordanescu nie mogli się pogodzić z porażką i po spotkaniu zademonstrowali totalny brak kultury. Oto, w jakim stanie zostawili szatnię na stadionie Cracovii.
<h2 style="text-align: justify;">Piłkarze Legii Warszawa nie mogli pogodzić się z porażką</h2>
Legia Warszawa poniosła drugą z rzędu porażkę w lidze. W niedzielę klub ze stolicy Polski przegrał na wyjeździe z Cracovią 1:2 w ramach 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zwycięskiego gola dla "Pas&oacute;w" strzelił Mauro Perković w 66. minucie. Po zakończonym meczu piłkarze Legii podeszli pod sektor gospodarzy i dali upust swoim emocjom. W mediach społecznościowych pojawił się film, na kt&oacute;rym widać, zawodnik&oacute;w i pracownik&oacute;w ekipy z Warszawy awanturujących się z kibicami Cracovii. Tonie był koniec "popis&oacute;w" przyjezdnych.
<blockquote class="twitter-tweet">
🎥 Awantura po meczu między piłkarzami Legii a kibicami Cracovii. <a href="https://t.co/1GXI3YtwP0">pic.twitter.com/1GXI3YtwP0</a>
&mdash; Meczyki.pl (@Meczykipl) <a href="https://twitter.com/Meczykipl/status/1962265471069102154?ref_src=twsrc%5Etfw">August 31, 2025</a></blockquote>
<h2 style="text-align: justify;">W takim stanie piłkarze Legii zostawili szatnię na stadionie Cracovii</h2>
Swoją frustrację piłkarze&nbsp;Legii wyładowali r&oacute;wnież na szatni. Dziennikarz Piotr Rzepecki portalu 265dniopilce.pl opublikował zdjęcia pomieszczenia gości, kt&oacute;re wyglądało, jakby przeszedł tamtędy huragan. "Jak to m&oacute;wią - klasy nie kupisz&hellip; Taki "porządek" zostawili piłkarze Legii Warszawa w szatni gości. Słyszę, że drzwi były tak skopane, że był problem z wejściem do środka. Apel do Cracovii - fakturę za sprzątnie i nowe drzwi proszę podesłać na Łazienkowską" - napisał na portalu X.
<blockquote class="twitter-tweet">
Jak to m&oacute;wią - klasy nie kupisz&hellip; Taki &bdquo;porządek&rdquo; zostawili piłkarze Legii Warszawa w szatni gości. Słyszę, że drzwi były tak skopane, że był problem z wejściem do środka. Apel do <a href="https://twitter.com/KSCracoviaSA?ref_src=twsrc%5Etfw">@KSCracoviaSA</a> - fakturę za sprzątnie i nowe drzwi proszę podesłać na Łazienkowską. <a href="https://t.co/u5sLCpLq3M">pic.twitter.com/u5sLCpLq3M</a>
&mdash; Piotr Rzepecki (@Rzepecki365) <a href="https://twitter.com/Rzepecki365/status/1962274024718794981?ref_src=twsrc%5Etfw">August 31, 2025</a></blockquote>
Po 7. kolejkach Legia Warszawa, z dorobkiem 7 punkt&oacute;w, zajmuje 12. miejsce w tabeli, mając w zanadrzu dwa zaległe mecze do rozegrania. Cracovia z kolei plasuje się na drugim miejscu i ma 14 punkt&oacute;w.

Legia Warszawa przegrała w niedzielę na wyjeździe z Cracovią (1:2).

Klasy nie kupisz. Oto, co piłkarze Legii Warszawa zrobili w szatni po porażce z Cracovią

Klasy nie kupisz. Zobacz, w jakim stanie Legia Warszawa zostawiła szatnię na stadionie Cracovii

Sapphire sidebar (baner w sidebarze)

bet365

Sprawdź ofertę zakładów i bonusów w bet365

Europa

Liga Mistrzów

Piłka nożna

FC Barcelona

Brest

BC.GAME

Flagman

CryptoLeo

Fortuna

Oglądaj mecz Betis - Barcelona w Fortuna TV

SUPERLIGA - Uratuje czy zniszczy futbol? (WIDEO)

Cios w UEFĘ

Przeczytaj również

Media: Legia Warszawa podkradła transfer Górnikowi Zabrze. Gasparik może być wściekły

Radomiak Radom o krok od kolejnego transferu! Jest wyceniany na 1,5 mln euro

Podsumowanie 2 kolejki Serie A: wpadka Interu, rewelacyjne Lazio, debiut Buksy

Oficjalnie: Lech Poznań ma nowego piłkarza

Lech Poznań będzie miał nowego napastnika. Kupi go za rekordową kwotę w swojej historii

Klasy nie kupisz. Oto, co piłkarze Legii Warszawa zrobili w szatni po porażce z Cracovią

Komentarze użytkowników

Polecane aktualności

Media: Legia Warszawa podkradła transfer Górnikowi Zabrze. Gasparik może być wściekły

Radomiak Radom o krok od kolejnego transferu! Jest wyceniany na 1,5 mln euro

Podsumowanie 2 kolejki Serie A: wpadka Interu, rewelacyjne Lazio, debiut Buksy

Oficjalnie: Lech Poznań ma nowego piłkarza

Lech Poznań będzie miał nowego napastnika. Kupi go za rekordową kwotę w swojej historii

Klasy nie kupisz. Oto, co piłkarze Legii Warszawa zrobili w szatni po porażce z Cracovią

US Open 2025. Ekaterina Alexandrova - Iga Świątek kiedy mecz? Gdzie oglądać?

Liverpool FC - Arsenal skrót meczu, najciekawsze akcje (31.08.2025)

Liverpool FC - Arsenal statystyki po meczu. Strzały, posiadanie i inne dane (31.08.2025)

Rayo Vallecano - FC Barcelona statystyki z meczu (31.08.2025)

Popularne tematy