Szok w 95. minucie meczu. Zagłębie Lubin wyrwało zwycięstwo z Widzewem Łódź [WIDEO]

Shutterstock/Dziurek

Ten news dotyczy:

Futsal EkstraklasaWidzew ŁódźZagłębie Lubin

Zagłębie Lublin odwróciło losy meczu w samej końcówce i pokonało u siebie Widzewa Łódź 2:1 w meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dzięki temu drużyna Leszka Ojrzyńskiej wciąż pozostaje niepokonana przed własną publicznością. Widzew ma nad czym myśleć, bo miał wszystko pod kontrolą do 85. minuty.

Widzew Łódź przystępował do tego meczu po zwycięstwie nad Pogonią Szczecin w STS Pucharze Polski (1:0). Wcześniej pokonali w lidze Piasta Gliwice (0:2). Zagłębie z kolei ostatnio zremisowało z Jagiellonią Białystok (0:0). 

Początek meczu bez historii

Od początku Widzew Łódź miał częściej piłkę przy nodze, ale nic z tego nie wynikało. Widzew był bezzębny w ataku i nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia. Bezradność w ofensywnie wynikała oczywiście z świetnej postawy Zagłębie w obronie. W 11. minucie doszło do niebezpiecznej sytuacji w polu karnym Zagłębia. Po dośrodkowaniu Bartłomieja Pawłowskiego Sebastian Bergier kopnął w głowę Filipa Kocabę. Pomocnik Zagłębia został natychmiast opatrzony i zmieniony przez Jakuba Kolana. Bergier został ukarany za to przewinienie żółtą kartką. Taki kartonik otrzymał także asystent trenera Leszka Ojrzyńskiego.

Sebastian Bergier dał prowadzenie Widzewowi

Dwie minuty później Kolan oddał pierwszy strzał z dystansu, ale nie sprawił on problemów Maciejowi Kikolskiemu. Później lepsze sytuacje w ataku tworzył Widzew. Dwa razy w przeciągu trzech minut dał o sobie znać najdroższy piłkarz Widzewa w historii. W 31. minucie Andi Zeqiri uderzył z lewej nogi zza pola karnego, lecz zabrakło mu precyzji. Chwilę później oddał lepszą próbę, ale jego strzał obronił Jasmin Burić. W drugiej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy doszło do kontrowersji. Damian Michalski mocno został potraktowany w środku pola przez Sebastiana Bergiera. Trener Zagłębia Leszek Ojrzyński domagał się drugiej żółtej kartki dla Bergiera, ale sędzia Tomasz Marciniak pozostał niewzruszony. Chwilę później Bergier wyprowadził Widzew na prowadzenie po kapitalnym rajdzie i podaniu Marcela Krajewskiego.

GOL DO SZATNI DLA WIDZEWA! ⏰ Sebastian Bergier daje swojemu zespołowi prowadzenie w Lubinie!

📺 Oglądaj: https://t.co/Khg2yEVJUo pic.twitter.com/xqChRy9yKE

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 6, 2025

2 gole Zagłębia Lubin w drugiej połowie

Leszek Ojrzyński w przerwie zareagował na wynik meczu. Z boiska ściągnął Kajetana Szmyta oraz Adama Radwańskiego, wprowadzając za nich Tomasza Makowskiego i Jesusa Imaza. Te roszady nie przysiosły oczekiwanego efektu. Zagłębie nie potrafiło zaskoczyć Widzewa. W 59. minucie Juljan Shehu posłał cudowne uderzenie z dystansu, ale przeleciało ono obok bramki. Zagłębie szukało swoich okazji, lecz Widzew nie pozwolił im na to. W końcówce spotkania goście włączyli wyższy bieg i testowali Jasmina Buricia. W 80. minucie huknął z dystansu, a Burić sparował jego uderzenie na rzut rożny. Po chwili Fornalczyk trafił w poprzeczkę, jak się okazało i tak był na spalonym. Zagłębie nie poddało się i doprowadziło do wyrównania w 86. minucie. Wtedy to na listę strzelców wpisał się Leonardo Rocha. Po dośrodkowaniu Tomasza Makowskiego napastnik Zagłębia głową wpakował piłkę do siatki. Zagłębie poszło za ciosem i w piątej minucie doliczonego czasu gry strzeliło zwycięską bramkę. Autorem ostatniego trafienia był Jesus Diaz.

Do końca roku Zagłębie rozegra jeszcze jeden mecz. W niedzielę 14 grudnia zmierzy się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. To spotkanie odbędzie się o godzinie 14:45. Widzew w tym roku zakończył już granie i obecnie zajmuje 13. miejsce. Zagłębie z kolei jest na 7. pozycji.

06.12.2025r, 18. kolejka PKO BP Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Arena (Lubin) 

Zagłębie Lubin - Widzew Łódź 2:1 (0:1) 

Bramki: Rocha 86', Diaz 90+5' - Bergier 56+5' 

Sędzia: Tomasz Marciniak (z Płocka)