W ostatnich dniach było gorąco wokół Nicoli Zalewskiego.
To było gorące lato wokół 22-latka. Na początku był mocno łączony z PSV Eindhoven. Mówiono nawet o konkretnej ofercie Holendrów - dziewięciu milionów euro.
Potem na początku września reprezentantem Polski zainteresowało się tureckie Galatasaray. Proponowali Romie osiem milionów euro i ewentualne bonusy. Rzymianie zgodzili się na ofertę, bowiem za rok Zalewskiem i tak wygasa kontrakt. Ten jednak odrzucił propozycję transferu. Mimo że miał zarabiać 2,5 miliona euro rocznie.
No i właśnie ta ostatnia decyzja mocno wzburzyła władze Romy. Wygląda na to, że Zalewski najbliższe tygodnie może spędzić na trybunach. Nicolo Schira z kolei stwierdził wprost - zawodnik chce być wolnym piłkarzem za rok i mieć los we własnych rękach.
"Mogę potwierdzić informacje"
Włoskie media poinformowały w piątek, że Zalewski został odsunięty od treningów z pierszym zespołem. Niedługo potwierdził to jego agent.
Il Messaggero : Nicola Zalewski dit non à #Galatasaray et reste à la Roma, qui avait pourtant accepté une offre de 11M+bonus et un pourcentage à la revente. Résultat, le joueur est écarté du groupe 🗞️ pic.twitter.com/pWbaP6KJSk
— GuillaumeMP (@Guillaumemp) September 13, 2024
– Tak, to prawda, mogę potwierdzić informacje podawane w mediach. Nicola został wykluczony z pierwszego zespołu Romy - skomentował Giovanni Ferro.
Trzeba pamiętać, że już w sezonie 2023/24 pozycja Zalewskiego w Romie bardzo mocno spadła. Zwłaszcza, gdy drużynę przejął Daniele De Rossi. Polak w ostatnich tygodniach był głównie elementem rotacji.
Źródło: Sport.pl/TVN 24