Adam Buksa był jednym z Polaków, którzy tego lata dokonali nieoczywistego transferu.
Przenosiny do Danii
Napastnik miał za sobą świetny sezon w tureckim Antalyasporze. Tam jednak był jedynie wypożyczony z Lille. 28-latka chciało wiele klubów, ale on ostatecznie wybrał... duńskie FC Midtjylland. Wiele osób zinterpretowało tę decyzję jako zaskoczenie, ale i krok do tyłu w karierze Buksy.
– Biorąc pod uwagę całokształt innych ofert, mówimy głównie o wypożyczeniach, a Lens nie chciało się na to zgodzić, interesował ich tylko transfer. Poza tym kwestie finansowe były problemem także w kontekście mojego indywidualnego kontraktu, również moja rola w drużynie nie była jasno sprecyzowana, gdyż mowa o zespołach grających z kontry – tłumaczy w rozmowie dla Weszło.
– Jak sobie to wszystko zsumowałem, wyszło mi, że to jest zbyt duże ryzyko, którego nie będę podejmował tylko po to, żeby zagrać w lidze TOP5. Chcę wygrywać, a nie miałem żadnego przekonania, że w tych klubach będę wygrywał – dodaje.
Buksa przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Już w czwartek pierwszy mecz biało-czerwonych w Lidze Narodów ze Szkocją w Glasgow.
Reprezentacja Polski Adam buksa Fc midtjylland Polacy za granicą Transfery