To dlatego Lech przegrał z Crveną zvezda. Niels Frederiksen mówi wprost

Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Obrazek newsa : To dlatego Lech przegrał z Crveną zvezda. Niels Frederiksen mówi wprostKarolina Kurek / Mecze24.pl

Lech Poznań przegrał u siebie z Crveną zvezda 1:3 w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów i oddalił się od awansu do fazy ligowej. Mecz na pomeczowej konferencji prasowej podsumował trener mistrzów Polski, Niels Frederiksen.

Lech Poznań znalazł się w trudnej sytuacji przed rewanżowym starciem z Crveną zvezda. W pierwszym spotkaniu "Kolejorz" musiał uznać wyższość mistrzów Serbii (1:3).

"Dzisiaj mierzyliśmy się z drużyną, której standardy wykraczają poza to, z czym mierzymy się na co dzień w polskiej Ekstraklasie. Oczywiście, podczas pierwszej połowy mieliśmy swój dobry fragment i wtedy zaprezentowaliśmy się najlepiej jak tylko jesteśmy w stanie, ale tak, żeby rywalizować z tak mocnym przeciwnikiem to musimy podtrzymać takie fragmenty przez 90 minut, żeby móc takiego przeciwnika pokonać. Nie  powiedziałbym, że zagraliśmy dzisiaj słaby mecz, ale po prostu przeciwnik był dzisiaj lepszy" - powiedział Niels Frederiksen.

Czego zabrakło Lechowi w drugiej połowie? Trener mówi wprost

W pierwszej połowie Lech był równorzędnym przeciwnikiem dla utytułowanych rywali, a chwilami nawet przeważał, co odzwierciedlały statystyki. "Kolejorz" oddał w niej siedem strzałów, w tym trzy celne, podczas gdy Crvena oddała cztery strzały - wszystkie celne.

"W tego typu spotkaniach na tak wysokim poziomie musisz być niezwykle skuteczny, jeśli chcesz myśleć o zwycięstwie. Nam dzisiaj ta skuteczność nie dopisywała w wystarczającym stopniu. Jeżeli chcesz myśleć o zwycięstwie, to musisz być przede wszystkim pod swoją bramką skuteczny. My byliśmy konkretni w swoich poczynaniach przez 20-25 minut w pierwszej połowie, ale jeszcze raz powtórzę - jeżeli myślisz o wygranej, to potrzebujesz to rozciągnąć na dłuższy okres czasu" - zaznaczył.

Przewaga fizyczna Crvenej zvezdy była wyraźna

"Mierzyliśmy się dzisiaj z drużyną, w której wybiegło 11 piłkarzy, którzy wyglądali na bardzo szybkich i silnych i to powodowało, że kiedy graliśmy na więcej niż dwa kontakty, to od razu przeciwnik doskakiwał i był w stanie na nas bardzo mocno naciskać. To zmuszało nas z kolei do bardzo szybkiej gry, żeby się z spod tego wydostawać. Ale mówiąc wprost - zabrakło nam kilogramów mięśni - dodał.

Od początku sezonu Lech Poznań traci gole na potęgę. W ostatnich sześciu spotkaniach stracił aż 12 bramek, co daje średnią dwóch goli na mecz. Większość z nich padła po fazach przejściowych.

"Nie bronimy tak dobrze, jak w poprzednim sezonie. Bardzo dużo goli tracimy po fazach przejściowych. Na przykład weźmy pod uwagę pierwszy mecz ligowy z Cracovią, z którą zagraliśmy przy Bułgarskiej. Popełnialiśmy duże błędy indywidualne także w przejściu z ataku do obrony. I te błędy kosztowały nas bramki. Bierzemy pod uwagę też to, że w meczu z Lechią straciliśmy trzy bramki. To nie był ten poziom, który powinniśmy prezentować. Przeciwko Górnikowi straciliśmy gola w końcówce, w meczu z Breidablikiem po rzucie karnym. Większość z tych goli, dokładnie 7, padło przeciwko nam w dwóch meczach (z Lechią i Cracovią - przyp.red). Mimo to chcę podkreślić, że w grze defensywnej na ten moment prezentujemy zbyt niski poziom" - podsumował. 

Rewanżowe starcie odbędzie się

Liga Mistrzów Crvena zvezda Lech poznań Niels Frederiksen

Komentarze użytkowników

    Popularne tematy