Jarosław Niezgoda od dwóch tygodni przebywa w Stanach Zjednoczonych, ale wciąż nie podpisał kontraktu z Portland Timbers. Okazuje się, że zawodnik Legii Warszawa musi przejść zabieg ablacji serca. Nie powinno to jednak wpłynąć na jego transfer - informuje sport.pl.
Wszyscy spodziewali się, że Jarosław Niezgoda zawodnikiem Portland Timbers zostanie już przynajmniej w zeszłym tygodniu. Podpisanie kontraktu jednak mocno się przeciągało, a ze Stanów Zjednoczonych nie dochodziły żadne informacje, dlaczego tak się dzieje.
Problem nie są kwestie finansowe, a zdrowotne. Okazuje się, że Jarosław Niezgoda musi poddać się zabiegowi ablacji serca - poinformował sport.pl. W przeciwnym razie 24-letni napastnik mógłby nie dostać zdolności do gry.
Jarosław Niezgoda ablację serca przechodził już w grudniu 2018 roku. Komplikacje zdrowotne nie powinny jednak stanowić przeszkody w transferze. Jeśli po zabiegu wyniki badań będą dobre, to zawodnik podpisze kontrakt z Portland Timbers. Mało prawdopodobne, że stanie się to w najbliższych dniach.
Legia Warszawa na Jarosławie Niezgodzie ma zarobić 3,8 mln euro plus ewentualne bonusy. W tym sezonie PKO Ekstraklasy napastnik wicemistrzów Polski zdobył czternaście bramek w osiemnastu meczach.
Transfery piłkarskie, plotki transferowe Ligi zagraniczne Ekstraklasa Portland timbers Pko ekstraklasa Legia warszawa Jarosław niezgoda