
Duże problemy organizacyjne przed turniejem WTA w Madrycie.
Turniej w Madrycie nie zdążył jeszcze oficjalnie rozpocząć rywalizacji, a już znalazł się w centrum kontrowersji. Na sercu leży sprawa dostępności kortów treningowych, które według australijskiej tenisistki Ellen Perez, są niewystarczające dla zawodniczek deblowych, które ustępują miejsca singlistkom.
Problem niedoboru kortów treningowych
Ellen Perez podniosła głos w sprawie nierównego traktowania zawodniczek. Z jej słów wynika, że organizatorzy skupiają się przede wszystkim na potrzebach singlistek, pozostawiając deblowe zespoły bez odpowiednich warunków do przygotowań. Ta sytuacja wywołała frustrację wśród uczestniczek, które oczekiwały lepszej organizacji i równości.
Informacje przekazane przez Perez wywołały szeroką dyskusję w mediach społecznościowych oraz wśród fanów tenisa. Krytyka dotyczy przede wszystkim zarządzania czasem i przestrzenią na kortach, co zdaniem zawodniczki, nie pozwala na adekwatne przygotowanie do nadchodzących meczów.
Reakcje i dalsze konsekwencje
Skargi Perez mają szersze konsekwencje dla organizatorów turnieju, którzy stają przed zadaniem zreformowania logistyki i planowania. Opinia publiczna i uczestnicy turnieju oczekują szybkich i konkretów działań, które mogą odbudować zaufanie i zapewnić sprawiedliwe traktowanie wszystkich zawodniczek.
– Deblistki przyzwyczaiły się do tego, że są drugie jeśli chodzi o priorytety. Na pierwszym miejscu są singlistki. Ale nigdy nie dawano nam tak małych możliwości, jak w tym tygodniu podczas tej imprezy. Jasne, zdarzają się małe rzeczy, w których nie jesteśmy traktowane jak zawodniczki z gry pojedynczej, jeśli chodzi o całokształt. Ale nigdy przez trzy dni pod rząd podczas przygotowań do występu. W pewnym momencie zawsze uda ci się wywalczyć slot w dogodnej, najbardziej obleganej porze. Może nie na korcie głównym, ale na kortach bocznych na pewno. Tutaj weszliśmy na inny poziom. Nie możemy dostać się nigdzie o normalnej porze tuż przed turniejem. Nie wiem, czy jutro się to zmieni, skoro to już tylko jeden dzień przed rywalizacją, ale przez ostatnie trzy dni nie wydarzyło się nic – skomentowała Perez w rozmowie z Interią.
W odpowiedzi na narastającą krytykę, dyrekcja turnieju może być zmuszona do przemyślenia swojej strategii oraz potencjalnego zwiększenia liczby dostępnych kortów treningowych. W przeszłości podobne problemy zostały rozwiązane przez wprowadzenie dodatkowych kortów i zmianę harmonogramu, co może stanowić wyjście z obecnej sytuacji.
Tymczasem już dzisiaj rozpoczyna się rywalizacja kobiet w Madrycie.
Źródło: Interia