
Udany debiut Nielsa Frederiksena za sterami Lecha Poznań.
"Kolejorz" w niedzielę pokonał Górnika Zabrze 2:0 w meczu 1. kolejki PKO Ekstraklasy. Jeszcze w pierwszej połowie rzut karny wykorzystał Mikael Ishak. Kropkę nad "i" w doliczonym czasie gry postawił Dino Hotić.
Frederiksen: To wspaniałe zwyciężyć w pierwszym spotkani
Zadowolenia z wyniku nie krył Niels Frederiksen, dla którego był to pierwszy oficjalny mecz w roli szkoleniowca poznańskiej ekipy.
– To wspaniałe zwyciężyć w pierwszym spotkaniu i zacząć nowy sezon od zwycięstwa. W pełni zasłużyliśmy na to, byliśmy stroną przeważającą, co potwierdzają statystyki. Na pewno wolałbym, żeby ten drugi gol padł wcześniej, bo to uspokoiłoby grę w tym spotkaniu, ale cieszę się, że w końcu ten mecz udało się zamknąć. Pracowaliśmy na to cztery tygodnie, by przygotować się do tego pierwszego spotkania i zdobyć w nim komplet punktów – mówił Duńczyk na pomeczowej konferencji prasowej.
Jak stwierdził, zawsze jest możliwość poprawy pewnych aspektów. Ale sporo elementów wyglądało tak, jak chciał.
– Chciałbym przytoczyć statystykę przebiegniętych kilometrów przez cały zespół. W meczu z Górnikiem piłkarze przebiegli 118 kilometrów, a w poprzednim sezonie ta średnia wynosiła 110 kilometrów. To bardzo duża różnica. Chcielibyśmy jednak częściej odbierać piłkę na połowie rywala. Będziemy działać nad tym, by być jeszcze lepsi w każdym zakresie – podkreślił.
Przed Lechem teraz ligowy mecz z Widzewem Łódź.
Źródło: WP Sportowe Fakty