
Widzew Łódź poinformował o przedłużeniu umowy z ich pierwszym bramkarzem, czyli Rafałem Gikiewiczem. Nowa umowa będzie obowiązywała do 2025 roku.
"Wpadł tu tylko na chwilę"
Tak określano początkowo przyjście Gikiewicza do Łodzi. Po bardzo dobrych występach bramkarza zdecydowano się na kontynuowanie współpracy, obecny kontrakt wygasał tuż pod koniec czerwca. Po powrocie do Polski zanotował on jedenaście ligowych spotkań, w których zachował cztery czyste konta - jego drużyna na trzy kolejki przed końcem ligi zajmuje ósme miejsce z 42 punktami na koncie. 36-letni bramkarz do zespołu przyszedł z powodu kontuzji Ivana Krajcirika, ale jak potwierdzono, zostanie on na dłużej.
- Rafał trafił do Widzewa w wyniku szybkiej reakcji na sytuację zdrowotną Ivana Krajcirika. Przedstawiliśmy mu ciekawą perspektywę i szansę na współtworzenie naszego projektu. Umówiliśmy się, że dajemy sobie możliwość przedłużenia umowy po pewnym czasie, gdy obie strony będą zadowolone z dotychczasowej współpracy.
- Zgodnie z przewidywaniami Rafał dobrze wkomponował się do drużyny i z miejsca stał się ważnym ogniwem zespołu. Chcemy, żeby dalej grał dla Widzewa, ale muszę podkreślić, że nikt nie ma z góry zagwarantowanego miejsca między słupkami. Rywalizacja trwa, a grać będzie najlepszy. Jestem pewny, że w przypadku Rafała nie trzeba obawiać się o jego charakter i profesjonalizm — powiedział Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa.
1⃣ pic.twitter.com/oFS3QNfeJL
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) May 10, 2024