
Szymon Włodarczyk wzbudza coraz większe zainteresowanie na rynku transferowym.
Włodarczyk do Sturmu Graz trafił latem 2023 roku za nieco ponad 2 miliony euro z Górnika Zabrze.
To dla niego dopiero drugi sezon na poziomie seniorskim. Mimo to coraz lepiej odnajduje się w Austrii. Na ten moment we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 30 meczach. Zdobył w nich dziewięć bramek i dorzucił dwie asysty.
Włodarczyk: Zobaczymy, co stanie się latem
21-latek przyznaje w rozmowie dla TVP Sport, iż przed sezonem 2023/24 nie był jeszcze gotowy, by przenieść się do jednej z topowych lig. Sturm wybrał, inspirując się historią Rasmusa Hojlunda. Ten opuszczając Austrię najpierw trafił do Atalanty, a potem szybko do Manchesteru United.
– Przyznam, że zimą pojawiały się już zapytania z innych klubów. Zobaczymy, co stanie się latem. Może już wtedy pojawi się świetna oferta i Sturm stwierdzi, że warto puścić mnie dalej? Nigdy nie da się do końca określić przyszłości w piłce nożnej. Może wydarzyć się coś niespodziewanego. Bywa, że w jakimś klubie wypadnie dany gracz i nagle zapada decyzja, by dokonać transferu – skomentował.
Co ciekawe, Sturm liczy, że w przypadku transferu Włodarczyka otrzyma przynajmniej 10 milionów euro. Część tej kwoty trafiłaby i do Zabrza i do Legii Warszawa, której napastnik jest wychowankiem.
Transfery piłkarskie, plotki transferowe Polacy za granicą Szymon włodarczyk Sturm Graz Plotki transferowe