
W centrum uwagi ponownie znalazł się Xavi Hernandez, którego zachowanie na linii bocznej podczas ostatniego meczu wywołało dyskusje.
Kontrowersje wokół jego postawy nie są nowością, lecz tym razem mogą mieć daleko idące konsekwencje dla trenera Barcelony.
Zachowanie Xaviego pod lupą
Podczas ostatniej konfrontacji Barcelony z Atletico Madryt, która zakończyła się triumfem katalońskiego zespołu 3:0, Xavi Hernandez nie krył emocji. Jego reakcje na decyzje sędziego Jose Sancheza Martineza szybko stały się przedmiotem kontrowersji. Trener Barcy, nie zgadzając się z jednym z werdyktów arbitra, wyraził swój sprzeciw. To skutkowało otrzymaniem żółtej kartki. Następne protesty doprowadziły do jeszcze poważniejszych konsekwencji - Xavi został usunięty z ławki trenerskiej.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Xavi znajduje się w konflikcie z sędziami. W obecnym sezonie na jego koncie pojawiło się już sześć żółtych kartek oraz jedna czerwona. Wydaje się, że powtarzające się przypadki niesubordynacji mogą skłonić Komisję Rozgrywek do podjęcia radykalnych środków - rozważane jest zawieszenie trenera na trzy mecze.
Możliwe konsekwencje dla Barcelony
Zawieszenie Xaviego mogłoby mieć poważne konsekwencje dla drużyny, szczególnie w obliczu zbliżającego się El Clasico z Realem Madryt, zaplanowanego na 21 kwietnia. Utrata trenera przy linii bocznej w tak kluczowym momencie sezonu stanowiłaby znaczące utrudnienie dla "Dumy Katalonii".
Barcelona, zajmująca obecnie drugie miejsce w tabeli i tracąca osiem punktów do Realu Madryt, nie może pozwolić sobie na potknięcia w walce o mistrzostwo.
Klub już zapowiedział złożenie odwołania od decyzji o drugiej żółtej kartce dla Xaviego. W razie niepowodzenia odwołania, jego obowiązki na najbliższy mecz przejmie Oscar Hernandez. To brat trenera i jego pierwszy asystent.
Źródło: Sport