
W niedzielny wieczór piłkarze Barcelony zapewnili sobie 27. w historii tytuł mistrzów Hiszpanii.
Przesądziło o tym zwycięstwo z Espanyolem na stadionie rywala 4:2 w 34. kolejce. Dwie bramki zdobył Robert Lewandowski, który z dorobkiem 21 goli prowadzi w klasyfikacji strzelców.
To pierwszy tytuł mistrzowski, odkąd Blaugranę przejął Xavi Hernandez.
- To wspaniałe uczucie dobrze wykonanej pracy, ale i 10 miesięcy wyrzeczeń. Kibice na to zasługują, a klub dał nam stabilność i pewność, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Przypieczętowaliśmy tytuł fantastycznym meczem, byliśmy genialni. To był wymarzony scenariusz: wygranie ligi w derbach, które odbywały się na pięć kolejek przed końcem sezonu. W pierwszej połowie zagraliśmy wspaniale. Jestem zadowolony i dumny - skomentował szkoleniowiec po meczu.
Barcelona tym samym kończy kampanię z dwoma pucharami, bo wcześniej ograł Real Madryt w Superpucharze Hiszpanii. Jednakże sezon 2023/24 będzie prawdziwym testem dla Xaviego w roli trenera, bo do tej pory zespół zawodził w europejskich pucharach. Udział w obecnej edycji Ligi Mistrzów zakończyli już na fazie grupowej.
- Naszym wyznacznikiem są występy w pucharach. Jesteśmy jednak konkurencyjni, bo jesteśmy zespołem. To daje nam stabilność i spokój - zaznaczył.