
Za nami niedzielne mecze 15. kolejki Bundesligi. Na początek Freiburg pokonał Kolonię 2:0, następnie kolejne zwycięstwo dołożył Bayer, który nie dał szans Eintrachtowi i zwyciężył 3:0. Na wygraną Aptekarzy odpowiedział Bayern, który okazał się lepszy od Stuttgartu, zwyciężając również 3:0.
Trzecia wygrana z rzędu Freiburga
Freiburg zwyciężył w ostatnich dwóch ligowych meczach i zwyciężyć miał zamiar również dziś. Tym razem przypadło mu się zmierzyć z Kolonią, która gra w kratkę i obecnie znajduje się na miejscu barażowym. Gospodarze w zasadzie od początku spotkania byli lepszą ekipą, ale mieli duże problemy ze skutecznością zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Pomogła im dopiero druga żółta kartka dla gracza gości, Jeffa Chabota. Grę w przewagę Freiburg już potrafił wykorzystać i objął prowadzenie w 72. minucie za sprawą Michaela Gregoritscha, a w doliczonym czasie gry je podwyższył po golu Rolanda Sallaia. Ostatecznie Freiburg po małych problemach pokonał Kolonię 2:0 i zanotował trzeci triumf z rzędu.
Bayer przełamuje się i pokonuje Eintracht
Bayer w ostatnich dwóch meczach Bundesligi tylko zremisował, a fani i eksperci zaczynali mówić o małym kryzysie podopiecznych Xabiego Alonso. Aptekarze pokazali dziś jednak, że o kryzysie nie może być mowy. Już w pierwszej połowie byli zdecydowanie lepszym zespołem w starciu z Eintrachtem. Pierwszy gol padł w 14. minucie za sprawą Victora Boniface. Do przerwy było to jedyne trafienie, a po niej kibice na BayArenie zobaczyli kolejne dwa. Tym razem za sprawą Jeremiego Frimponga i Floriana Wirtza. Bayer ostatecznie pokonał Eintracht 3:0, przerwał serię dwóch remisów i umocnił się na pozycji lidera.
Bayern odpowiada na zwycięstwo Leverkusen
W ostatnim niedzielnym meczu Bayern podejmował na własnym boisku jedną z rewelacji sezonu, Stuttgart. Bawarczycy mieli dużą presję, aby zwyciężyć i odpowiedzieć na wygraną Bayeru. Monachijczycy błyskawicznie objęli prowadzenie, bo już w 2. minucie do siatki trafił Harry Kane. W pierwszej połowie Bayern jeszcze dwukrotnie trafił do bramki Stuttgartu, ale gole Kim Min-Jae'a i Thomasa Mullera zostały nieuznane ze względu na pozycje spalone. Po przerwie jednak już nic nie odebrało gospodarzom kolejnych trafień. Najpierw na 2:0 trafił ponownie Kane, a swoje trafienie również zanotował Min-Jae, który w 63. minucie strzelił już zupełnie legalnego gola. Bayern ostatecznie pokonał Stuttgart 3:0 i świetnie odpowiedział na wygraną Bayeru.
Artykuły Bundesliga Sc freiburg 1.FC Koln Bayer 04 leverkusen Eintracht frankfurt Fc bayern monachium Vfb stuttgart