
To byłby głośny ruch Algierskiej Federacji Piłkarskiej.
Algieria ma za sobą fatalny Puchar Narodów Afryki. Jeden z faworytów do końcowego triumfu pożegnał się z turniejem już na etapie fazy grupowej. Najbardziej w oczy rażą wyniki: dwa remisy... i porażka z Mauretanią. Oczywiste stało się, że po takich występach Djamel Belmadi musi szukać pracy.
Algieria chciała sięgnąć po legendę
Sensacyjne wieści odnośnie poszukiwań FAF przekazało "L’Équipe". Zdaniem francuskiego dziennika... algierska federacja chciała zatrudnić Zinedine'a Zidane'a w roli selekcjonera! Jakkolwiek abstrakcyjnie to brzmi, to nie jest to przypadkowy pomysł, bowiem "Zizou" ma mocne relacje z tym krajem. Choć to były reprezentant Francji, to jego rodzice urodzili się właśnie w Algierii.
Zidane jednak ponoć dość szybko odmówił. Francuz odpoczywa od zawodu od 2021 roku i nadal nie jest jasne, czy w ogóle wróci do roli trenera po udanej pracy w Realu Madryt. Odmówił już kilku federacjom, także m.in. Brazylii czy USA. Póki co nie znalazł się również klub, który mógłby skusić 51-latka do ponownego podjęcia wyzwania. Media sugerują, że Zidane czeka aż wolna będzie reprezentacja Francji i przy pierwszej okazji zastąpiłby Didiera Deschampsa.