
Raków Częstochowa chce się wzmocnić przed nowym sezonem. Na jego radarze znajduje się utalentowany macedoński pomocnik, jednak na razie "Medaliki" nie mogą dojść do porozumienia w sprawie tej operacji z jego obecnym pracodawcą.
W poprzednim sezonie Raków Częstochowa do samego końca walczył o mistrzostwo kraju, lecz tytuł ten trafił ostatecznie w ręce Lecha Poznań, a ekipa Marka Papszuna zajęła drugie miejsce. Ta pozycja dała Rakowowi przepustkę do II rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy UEFA.
Raków Częstochowa chce ściągnąć Martina Gjorgievskiego
Działacze klubu chcą wzmocnić zespół przed nowym sezonem. Priorytetem tego lata będzie formacja ofensywna. Jak poinformował portal Meczyki.pl, na celowniku Rakowa znalazł się Martin Gjorgievski. To 20-letni kapitan macedońskiej Brery Strumica, występujący na pozycji środkowego pomocnika. W minionym sezonie rozegrał w nim łącznie 32 mecze. Strzelił w nich 11 goli i zanotował osiem asyst.
Brak porozumienia
Według wspomnianego źródła sprawa nabrała tempa i Raków złożył już za Martina Gjorgievskiego ofertę w wysokości 150 tysięcy euro oraz 20 procent od kolejnego transferu. Na razie jednak "Medaliki" nie mogą dojść do porozumienia z Brery Strumica. Dlaczego? "Macedończycy oczekują 200 tys. euro i wspomniane procenty od następnej sprzedaży" - czytamy na stronie "Meczyki.pl".
Artykuły Ekstraklasa Rakow czestochowa Martin Gjorgievski Ekstraklasa Piłka nożna Plotki transferowe Brera Strumica