![Obrazek newsa : Warta Poznań coraz bliżej spadku. "Brak mi słów" [WYWIAD]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2F490886144-1154582180015178-7636851154981901670-n.webp&w=3840&q=75)
"Do końca będziemy wierzyć i dawać z siebie wszystko do ostatniej kolejki. Zrobimy wszystko, żeby utrzymać się w 1. lidze" - powiedział po przegranym meczu ligowym Warty Poznań z Ruchem Chorzów (0:2) Adrian Gryszkiewicz, obrońca Warty Poznań, w rozmowie z portalem mecze24.pl.
Warta Poznań idzie na dno. 6 porażka z rzędu w Betclic 1 lidze
Od początku meczu rozgrywanego w Grodzisku Wielkopolskim inicjatywę przejmowała raz jedna, raz druga drużyna. Warta Poznań początkowo dłużej utrzymywała się przy piłce, rozgrywając atak pozycyjny, ale nie potrafiła udokumentować swojej przewagi. Brakowało goli - tak jak w poprzednich spotkaniach. Na nic zdały się próby Nicolasa Rajsela, Damiana Gąski i Krzysztofa Drzazgi. Ich strzały były za słabe, bądź blokowane. Na potwierdzenie tego w 23. minucie zawodnicy Warty Poznań wygrali przebitkę, piłkę przejął Damian Gąska, lecz jego uderzenie zostało zablokowane.
Ruch Chorzów przetrwał słabszy moment i otworzył wynik meczu w 30. minucie. Yehor Tsykalo zanotował kapitalny odbiór na połowie Warty Poznań, podał do Mateusza Szwocha, ten dostrzegł w polu karnym Daniela Szczepana, który wykorzystał swoją okazję. Gol pierwotnie nie został uznany przez sędziego Tomasza Marciniaka, ale po interwencji VAR arbiter zmienił swoją decyzję. Przed zejściem do szatni Szczepan jeszcze kilkukrotnie dawał się we znaki zawodnikom Warty Poznań. W 39. minucie do bramki dołożył asystę - prostopadłym podaniem uruchomił Dominiak Preislera, który podwyższył na 2:0.
𝐃𝐨𝐦𝐢𝐧𝐢𝐤 𝐏𝐫𝐞𝐢𝐬𝐥𝐞𝐫 wykorzystał doskonałe podanie od Daniela Szczepana i Ruch Chorzów prowadził do przerwy 2:0 z Wartą Poznań.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 3, 2025
Trwa 2. połowa meczu.
🔴📲 Oglądaj online #WARRCH ▶️ https://t.co/JdKEnd4xWL pic.twitter.com/MxBiXN2sTD
Po zmianie stron ożywiła się ofensywa Warty Poznań. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza stworzyli sobie 16 sytuacji bramkowych i oddali z tego cztery strzały celne. Dla porównania Ruch Chorzów miał takich sytuacji tylko pięć i ani razu nie trafił w światło bramki. Mimo wyraźnej przewagi w drugiej połowie "Zieloni" nie zdołali wykorzystać swoich szans i ostatecznie przegrali 0:2 z Ruchem Chorzów.
"Na pewno nikomu nie można odmówić tego, że nie chce zdobywać bramek"
"Na pewno nikomu nie można odmówić tego, że nie chce zdobywać bramek, bo piłka polega na tym, żeby zdobywać bramki. Każdy w zespole robi wszystko, żeby te bramki zdobywać, ale piłka nie chce wpaść do sieci" - przekonywał w rozmowie z nami obrońca Warty Poznań, Adrian Gryszkiewicz.
25-letni obrońca w drugiej połowie zmarnował dogodną sytuację na bramkę kontaktową. "Po meczu mogę powiedzieć, że mógłbym uderzyć z pierwszej piłki, ale zamiast tego przyjąłem i dałem czas bramkarzowi na to, by skrócił i wybronił tą sytuację" - komentował.
Nieskuteczność jedno, tracenie goli drugie. "Niepotrzebnie straciliśmy te dwie bramki w pierwszej połowie. One tak na prawdę ustaliły mecz. W drugiej połowie zdecydowanie zdominowaliśmy Ruch. Stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych, ale nie wygrywa się meczu, kiedy nie zdobywa się bramek, bo w piłce najważniejsze są bramki, a tych bramek u nas brakuje. I też nie zwalałbym wszystkiego na to, że tracimy gole, bo też ich nie strzelały. Co mecz staramy się, aby tych bramek nie tracić, ale trzeba te gole również strzelać. Ta porażka boli, nie wiem co powiedzieć, brak mi słów" - powiedział Gryszkiewicz.
⏱️ 90’ | Koniec meczu.
— Warta Poznań (@WartaPoznan) May 3, 2025
_____
🟢 0-2 🟠#WARRCH pic.twitter.com/GB3nOfW7t0
Utrzymanie wciąż realne?
Mimo fatalnej sytuacji w tabeli ligowej Gryszkiewicz cały czas wierzy w utrzymanie. "Do końca będziemy wierzyć i dawać z siebie wszystko do ostatniej kolejki. Zrobimy wszystko, żeby utrzymać się w pierwszej lidze" - podkreślił.
Po 31. kolejkach Warta Poznań z dorobkiem 21 punktów zajmuje ostatnie, czyli 18. miejsce w rozgrywkach Betclic 1. ligi. Do bezpiecznej pozycji traci cztery "oczka". Do końca sezonu rozegra jeszcze trzy mecze - z Chrobrym Głogów (11.05, godz. 12:00), Odrą Opole (18.05, godz. 12:00) i Pogonią Siedlce (25.05, godz. 17:40).
Artykuły 1 liga Adrian gryszkiewicz Ruch chorzów Warta poznań