Adrian Mierzejewski ogłosił, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z Henan Songshan Longmen i od nowego roku stanie się wolnym zawodnikiem.

Zwiedził wiele państw

37-letni ofensywny pomocnik ma bardzo duże doświadczenie na arenie międzynarodowej, Polak grał już dla klubów z Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Chin oraz Australii. Od pięciu lat Mierzejewski gra w lidze chińskiej i w tamtejszej ekstraklasie zanotował 125. występów, zdobył 26. bramek oraz zanotował 41. asyst. Podczas przygody w Chinach reprezentował barwy m.in. CC Yatai, GZ City czy CQ Liangjiang. W obecnym sezonie na murawie zobaczyliśmy go dwadzieścia trzy razy, popisał się trzema bramkami oraz pięcioma asystami.

- Z końcem roku kończy mi się kontrakt w Henan i od 1 stycznia jestem wolnym zawodnikiem. Zobaczymy, co się będzie działo. Dostałem ofertę z drugiej ligi chińskiej, ale podziękowałem. Jeżeli miałbym wrócić do Chin, to do fajnego miasta, z międzynarodową szkołą dla dzieci, całym zapleczem do życia. Ale nie napinam się — mówi Polak w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".

Gdzie może trafić?

Uczestnik Euro 2012 zdradził, że miał oferty z drugiej ligi chińskiej, lecz postanowił ją odrzucić, bo jak twierdzi nie liczą się dla niego już finanse.

- Klub z drugiej ligi chińskiej proponował mi dwuletnią umowę za naprawdę godne pieniądze, ale na finanse już nie patrzę. Może skończyć się tak, że nie znajdę klubu i w lutym skończę karierę — dodaje pomocnik.

Najbardziej mówi się o transferze do Indonezji, sam Adrian potwierdził, że prowadzi rozmowy z drużyną i jest otwarty na taką propozycję.

- Mówiłem wcześniej o Bali, teraz w Indonezji jest otwarte okno transferowe, rozmawiamy. W grę wchodzi Australia, choć w tamtej lidze zaczęli sezon w październiku i kadry są dopięte. Chiny dalej biorę pod uwagę, ale musiałaby to być super opcja do życia — informuje Mierzejewski.

źródło: WP Sportowe Fakty