Alex Haditaghi ostro o zachowaniu prezesa Cracovii. "Hańba i brak klasy"

Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Obrazek newsa : Alex Haditaghi ostro o zachowaniu prezesa Cracovii. "Hańba i brak klasy"Fot. YouTube / Tomasz Ćwiąkała i X @CanDisenchanted

Konflikt na linii prezes Cracovii Mateusz Dróżdż - właściciel Pogoni Szczecin Alex Haditaghi trwa w najlepsze i jego końca nie widać. W niedzielę Haditaghi opublikował obszerny wpis na platformie X, w którym nie krył oburzenia zachowaniem Mateusza Dróżdża w loży VIP.

Skandal w loży VIP w Szczecinie! Właściciel Pogoni uderza w prezesa Cracovii

Napięte stosunki między właścicielem Pogoni Szczecin Alexem Haditaghim a prezesem Cracovii Mateuszem Dróżdżem utrzymują się od kilku miesięcy. Wydawać mogłoby się, że sobotni mecz Pogoni Szczecin z Cracovią będzie dobrą okazją do wyjaśnienia sobie kilku spraw, ale tak się nie stało. Właściciel Pogoni Szczecin na portalu X napisał, jak zachował zachował się Mateusz Dróżdż.

"W obliczu licznych wrogości między naszymi klubami, zarówno w ostatnim czasie, jak i w przeszłości, miałem nadzieję, że nadal będziemy potrafili być kulturalni i uprzejmi, walczyć zaciekle, ale bez obelg i wrogości. Mógłbym dać mu dwa lub cztery losowe miejsca, tak jak Cracovia robiła to u poprzedniego właściciela Pogoni w Krakowie. Zamiast tego okazałem klasę i szacunek dla Cracovii i dla niego: zaprosiłem go i jego dyrektora sportowego do mojej prywatnej loży, gdzie zasiadają moja rodzina, przyjaciele, żony i dzieci zawodników oraz goście VIP. Przygotowaliśmy nawet dwa luksusowe zestawy prezentowe: słynną na całym świecie, 25-letnią szczecińską wódkę Strata, Paprykarz Szczeciński, ręcznie robione szczecińskie czekoladki, album ze zdjęciami miasta, kawę Pogoń, oficjalne klubowe gadżety i inne lokalne smakołyki" - rozpoczął właściciel Pogoni Szczecin, Alex Haditaghi.

"Wszystko to było symbolem dobrej woli i nadziei na nowy początek. Kiedy przyjechali, usiedli, nawet się z nikim nie witając. Chociaż Tan Kesler powiedział mi, jak niegrzeczny i opryskliwy był wobec niego na boisku, nadal wstałem, podszedłem do jego miejsca, uśmiechnąłem się i wyciągnąłem rękę, by powitać go na naszym stadionie i w naszym mieście, jak na honorowego gospodarza przystało. Spojrzał na mnie, odmówił podania ręki, wymamrotał bardzo niegrzeczną obelgę i odwrócił się na oczach mojej rodziny, gości i wielu świadków. Powiedzmy sobie szczerze: w Polsce i na całym świecie odmowa podania ręki gospodarzowi to nie tylko niegrzeczność. To hańba. Nie wchodzi się do czyjegoś domu, nie przyjmuje gościny, a potem się tak zachowuje. To brak szacunku. To niewdzięczność. To brak klasy. Kiedy nasz Główny Radca Prawny skonfrontował go z tą sprawą, jego wymówką było: "Nie chciałem jechać. Zmusili mnie do tego moi szefowie" - dodał Kanadyjczyk.

"Nie dość, że obraził mnie, nasz Klub i Miasto, to jeszcze okazał brak szacunku swojemu klubowi, kibicom i właścicielom. To pokazuje również brak zasad - nie miał nawet odwagi ani siły, żeby samemu odrzucić zaproszenie. A co najważniejsze, okazał brak szacunku dla pięknej polskiej kultury! Tytuły takie jak prezes czy dyrektor generalny można nadawać, ale klasy nie da się nauczyć. Albo się ją ma, albo nie. On nie ma - i nigdy nie będzie miał. Traktowałem go i całą organizację Cracovia z szacunkiem; on wzbudzał pogardę. Okazywałem gościnność; on wzbudzał wrogość. Na moim stadionie w Szczecinie, w moim domu, takie zachowanie spotyka się z dokładnie takim samym potępieniem: wyrzuceniem z pracy. Zachowywał się jak śmieć, a ja wyrzuciłem go z mojego pudełka, jak śmieć, którym jest" - zakończył.

W sobotę na boisku triumfowała Pogoń szczecin, która pokonała Cracovię 2:1 po golach Kamila Grosickiego i Paula Mukairu.

Ekstraklasa Pogoń szczecin Alex Haditaghi Mateusz Dróżdż Cracovia Ekstraklasa

Komentarze użytkowników