

Trener Leeds United wziął na siebie druzgocącą porażkę jego drużyny z Manchesterem City.
Blamaż
We wczorajszym meczu Pawie uległy ekipie Pepa Guardioli aż 0:7, przez co zajmują dopiero 16. lokatę w ligowej tabeli i w niebezpiecznym tempie zbliżają się do strefy spadkowej. Leeds zostało absolutnie zdeklasowane przez mistrza Anglii, który nie pozwolił im na jakąkolwiek odpowiedź na boisku.
Krytyczny Bielsa
Rozczarowania takim obrotem spraw nie krył szkoleniowiec tego legendarnego klubu - Marcelo Bielsa. Argentyńczyk posypał głowę popiołem oraz dodał, że to najgorszy mecz jego ekipy od czterech lat:
- To nie jest tak, że City zagrało wybitnie, oni grają tak lub podobnie cały czas. To my byliśmy beznadziejni. Nie zaprezentowaliśmy się tak źle od czterech lat. Nie jestem w stanie wyciągnąć z tego meczu niczego pozytywnego, żadnych wartości - podsumował ostro 66-latek.
Taktyka zawiodła
Bielsa wypowiedział się również o względach taktycznych:
- Moja taktyka nie okazała się wystarczająca. Można odwracać uwagę od problemów, jeżeli część rzeczy wychodzi, a część nie, jednak jeśli wszystko nawala, wina leży po stronie tego, który podejmuje ostateczne decyzje. Moje pomysły, rozwiązania, organizacja - nic z tego nie zadziałało. Nie byliśmy w stanie zbalansować gry, nic nam nie wychodziło, a im wychodziło wszystko. Mogliśmy się tylko przyglądać. Wszystko, co wydarzyło się w tym meczu, miało miejsce na naszej połowie, nie ich - zakończył.
Premier League Manchester city Leeds united Premier league Marcelo bielsa