Zdjęcie Wojciech Jagodziński
Autor:Wojciech JagodzińskiDodano:
Zdjęcie Wojciech Jagodziński
Autor:Wojciech JagodzińskiDodano:
Obrazek newsa : Dembele świętuje jubileusz w PSG!Shutterstock/Victor Velter

Ousmane Dembele powrócił do gry po kontuzji odniesionej podczas przerwy reprezentacyjnej. W spotkaniu z Bayerem zdobył bramkę, jednak nie to było dla niego najistotniejsze. Tym występem przebił magiczną barierę. 

W momencie gdy PSG ściągało do zespołu Dembele większość kibiców pukała się w głowę uważając, że to już zmarnowany talent. Jego okres w Barcelonie był bowiem przeciętny i naznaczony kontuzjami. Przez to w Katalonii nie chciano go już oglądać, to wykorzystało PSG, które zaproponowało mu umowę. Dużym zwolennikiem tego transferu był Luis Enrique. Hiszpan od początku jak mantra powtarzał jeden cytat.

"Dembele ma potencjał na bycie najlepszym na świecie". Początkowo te słowa wzbudzały śmiech i niedowierzanie. Początkowo faktycznie Francuz potrzebował trochę czasu na aklimatyzację i zrozumienie filozofii gry Enrique. Były zgrzyty, były zawieszenia, ale w ostatecznym rozrachunku zrobił z niego topowego zawodnika. Szczególnie pokazał to w sezonie 2024/2025 w którym z PSG zdobył poczwórną koronę i zdobył Złotą Piłkę. Jak się okazuje trener wiedział co mówi.

Ważne było to, że skrzydłowego omijały kontuzje. Niestety w tym sezonie wypadł z powodu urazu uda aż na siedem spotkań. Powrócił jednak w chwale i strzelając bramkę na BayArena jednocześnie wystąpił po raz setny w koszulce PSG. Kibice z Paryża z pewnością liczą, że spędzi tam jak najwięcej czasu. Sam Dembele wydaje się szczęśliwy i chyba znalazł swoje miejsce na ziemi. Hejterzy muszą więc przełknąć gorycz rozczarowania a trener z uśmiechem może powiedzieć - "a nie mówiłem?"

Ligue 1 Ousmane dembele Ligue 1 Psg Luis enrique

Komentarze użytkowników