Ekstraklasa: Radomiak demoluje Widzew, Lech wygrywa w trudnych warunkach z Koroną

Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com

Pogoda storpedowała sobotnie mecze 17. kolejki PKO Ekstraklasy. Na zaplanowane cztery mecze rozegrane zostały tylko dwa. Mowa tutaj o spotkaniach Widzew - Radomiak i Korona - Lech. Oba padły łupem gości, którzy wygrali odpowiednio 3:0 i 1:0. 

Radomiak nie daje szans Widzewowi

Radomiak do dzisiejszego meczu z Widzewem przystępował z nowym trenerem na ławce trenerskiej, Maciejem Kędziorkiem. Fani radomskiej drużyny liczyli na to, że nastąpi tzw. efekt nowej miotły i ich drużyna w końcu zwycięży. Zadanie wydawało się jednak trudne, bo rywalem był Widzew, który u siebie przegrywa bardzo rzadko. Goście do spotkania z łodzianami podeszli jednak bez przesadnego szacunku i grali swoje. W zasadzie od samego początku byli lepszą drużyną, ale na prowadzenie wyszli dopiero w w 38. minucie, gdy do siatki trafił Lisandro Semedo. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy było już 2:0. Bramkę ponownie zdobył Semedo, lecz tym razem Edi. Radomianie do przerwy prowadzili więc 2:0 i byli o krok przełamania. Po przerwie obraz gry specjalnie się nie zmienił. Radomiak nadal grał swoje, a Widzew w pewnych chwilach był bezradny. Losy meczu zostały przesądzone w 74. minucie, gdy gospodarzy dobił Rafał Wolski. Ostatecznie Radomiak bez większych problemów pokonał Widzew 3:0, Maciej Kędziorek zanotował znakomity debiut, a na głowę Widzewa został wylany kubeł zimnej wody. 

Lech zgarnia trzy punkty w trudnych warunkach

W Kielcach Korona na własnym stadionie podejmowała Lecha. Warunki do gry były fatalne, ale mimo tego spotkanie zostało rozegrane od początku do końca. Ze względu na śnieg, który również znajdował się na murawie poziom meczu był bardzo słaby. Okazji bramkowych zbytnio nie było, zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Spotkanie ostatecznie padło jednak łupem Kolejorza, który w końcówce spotkania zdołał zgarnąć trzy oczka, a konkretnie zrobił to Kristoffer Velde. Lech wygrał więc 1:0 i z trzech punktów zapewne jest zadowolony. Patrząc jednak na to, jak to spotkanie wyglądało, to wszyscy o nim jak najszybciej będą chcieli zapomnieć. 

Dwa mecze przełożone

Do skutku nie doszły dwa planowane na dziś spotkania. Mowa tutaj o meczach Stali Mielec z ŁKS-em Łódź i Piasta Gliwice z Puszczą Niepołomice, oba mecze zostaną rozegrane w innym terminie.