
Raków Częstochowa i Widzew Łódź triumfowały w ostatnich meczach 12. kolejki PKO Ekstraklasy. Podopieczni Marka Papszuna pokonali Miedź 1:0, a łodzianie okazali się lepsi od Piasta, wygrywając 2:1.
Jeden gol wystarczył
Raków w przypadku wygranej mógł ponownie wskoczyć na pozycję lidera, a podopieczni Marka Papszuna najwyraźniej mocno wzięli sobie to do serca, bo już w 2. minucie za sprawą gola Iviego Lopeza z rzutu wolnego objęli prowadzenie. Gospodarze co chwilę atakowali na bramkę Miedzi, lecz byli nieskuteczni, a to mogło kosztować stratę punktów przez Raków w głupi sposób, bo w drugiej połowie beniaminek miał karnego, ale na szczęście dla gospodarzy Vladan Kovacević zatrzymał uderzenie Angelo Henriqueza z jedenastu metrów i w efekcie końcowym uratował trzy punkty dla swojej drużyny.
Kolejna wygrana Widzewa
Widzew w obecnym sezonie Ekstraklasy jest najlepszym beniaminkiem, a w każdym meczu gra swoją piłkę i nie boi się wyżej notowanych drużyn. Dziś było tak samo, a podopieczni Janusza Niedźwiedzia od początku rzucili się na Piasta i efekt tego mieliśmy w 27. minucie, gdy Jordi Sanchez świetnie wykończył podanie Patryka Stępińskiego i pokonał Frantiska Placha. W drugiej połowie obraz gry zbytnio się nie zmienił, a w 82. minucie zwycięzca był już znany, gdy Kristoffer Normann Hansen świetnie wykończył indywidualną akcję. Kontaktowy gol Michaela Ameyawa nic nie zmienił, a podopieczni Waldemara Fornalika pozostali w strefie spadkowej. Widzew natomiast awansował na piątą pozycję.
Ekstraklasa Miedź legnica Piast gliwice Miedź legnica Rakow czestochowa Pko ekstraklasa