"Jesteśmy niesamowicie rozczarowani". Frederiksen po blamażu Lecha z Lincoln

Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Obrazek newsa : "Jesteśmy niesamowicie rozczarowani". Frederiksen po blamażu Lecha z LincolnShutterstock/Maciej Rogowski

Lech Poznań przegrał 1:2 w drugim meczu fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Po sensacyjnej porażce z Lincoln Red Imps głos zabrał trener mistrzów Polski, który nie przebierał w słowach. - Czujemy rozczarowanie i wstyd - powiedział Niels Frederiksen na pomeczowej konferencji prasowej.

Małego szoku mogli doznać kibice, kiedy zobaczyli wyjściowy skład Lecha na mecz z Lincoln. 9 zmian w porównaniu do poprzedniego meczu z Pogonią Szczecin (2:2). Miejsce w składzie zachowali tylko Bartosz Mrozek i Pablo Rodriguez. To się nie mogło udać, szczególnie jak zmieniasz całą linię obrony. Pereira, Douglas, Milić i Gurgul zostali wymienieni na Gumnego, Skrzypczaka, Mońkę i Moutinho. Efekt? Dwa gole stracone. A jak te zmiany wytłumaczył trener Niels Frederiksen?

- Gramy na tyle dużą liczbę meczów, że musimy dokonywać zmian. Też jestem zdania, że mamy na tyle dobrych zawodników, że nawet po dokonaniu kilku rotacji, oni muszą poradzić sobie w meczu. Nie ma, co do tego wątpliwości. Też ten obraz gry na dobrą sprawę zmianie nie uległ. Biorąc to wszystko całościowo, widzę po swoich zawodnikach, że jesteśmy niesamowicie rozczarowani tym spotkaniem i tym co się wydarzyło. Musimy wymagać od siebie więcej i zaprezentować wyższy poziom. W naszym obozie jest potężne rozczarowanie - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej trener Lecha Poznań.

Klub powinien oddać pieniądze kibicom za wyjazd na Gibraltar? Niels Frederiksen zabrał głos

Następnie duński trener otrzymał pytanie o to, czy klub powinien zwrócić pieniądze kibicom, którzy przyjechali na Gibraltar? - Tak, jak już wcześniej powiedziałem, to że my jesteśmy rozczarowani to jedno. A kibicom należą się przeprosiny. Musimy kibiców przeprosić za ten mecz. Bo sami musimy od siebie więcej wymagać. Nie ma dzisiaj żadnego słowa wyjaśnienia na to, co się dzisiaj wydarzyło. Nie powinniśmy nawet szukać wymówek. Warto też poświęcić przeciwnikowi kilka słów, który zagrał dzisiaj bardzo dobre spotkanie. Przede wszystkim skorzystał z tego, że to my graliśmy bardzo zły mecz i potrafił to wykorzystać - mówił.

- Zawodnicy którzy dzisiaj wyszli na boisko, muszą zaprezentować wyższy poziom i muszą być w stanie wygrać tego typu spotkanie. A swoją decyzję o tych rotacjach podejmowałem na podstawie tego, że Ci zawodnicy, którzy dzisiaj pozostali na ławce, rozegrali dużo meczów w Ekstraklasie i Europie. Mieli w nogach dużo minut A zmiennicy powinni zaprezentować się lepiej - podkreślił.

"Straszne uczucie"

Zwycięstwo nad Lechem Poznań było dla Lincoln pierwszym zwycięstwem w historii w zasadniczej fazie europejskich pucharów. Niels Frederiksen nie ukrywał, że wstydem jest dla Lecha być częścią takiej historii. - Straszne uczucie. Zawiedliśmy siebie, kibiców, klub. Czujemy rozczarowanie i wstyd. Czujemy się upokorzeni takim wynikiem. Z drugiej strony trzeba oddać przeciwnikowi, że potrafił się przeciwstawić nam bardzo ciężką pracą wykonaną na boisku. To oczywiście poniosło przeciwnika do zwycięstwa, ale to w żadne sposób nie jest dla nas usprawiedliwienie. (...) Nie zmienia to faktu, że czujemy wstyd po takim meczu - powiedział.

Po dwóch kolejkach Lech Poznań zajmuje 15. miejsce w tabeli Ligi Konferencji Europy, z dorobkiem trzech punktów.

Liga Konferencji Europy Lech poznań Lincoln Liga konferencji europy Piłka nożna Niels Frederiksen

Komentarze użytkowników