
Można powiedzieć, że pech nie opuszcza Krystiana Bielika.
Kuriozalna sytuacja
Obecny pracodawca Polaka, czyli Birmingham City może zostać ukarany odjęciem punktów i w konsekwencji degradacją do League One.
Kulisy sprawy są absurdalne. W oficjalnej dokumentacji widnieje spółka Birmingham Sports Holdings (BSH) z siedzibą w Hongkongu. Nie można jednak znaleźć żadnych informacji o jej większościowym udziałowcu. Postacie, które mają być akcjonariuszami są do tego stopnia tajemnicze, że... nie wiadomo czy w ogóle istnieją.
To nie wszystko. Kibice powoli są sfrustrowani obecną postawą właścicieli. Mają działać na niekorzyść w kwestii sprzedaży klubu, ale również podupadają inne inwestycje.
Zanosi się na spadek?
Birmingham po 29 kolejkach jest osiemnastej pozycji w tabeli Championship. Mają niewielką przewagę nad strefą spadkową, więćc potencjalnie ujemne punkty oznaczają duże problemy w utrzymaniu na tym poziomie.
O dużym pechu w tym wszystkim może mówić Krystian Bielik. Do Birmingham został wypożyczony, niejako uciekając z Derby County, które miało podobne problemy i spadło z Championship