

Holender uważa, że we wczorajszym El Clasico jego drużyna zaprezentowała się z dobrej strony.
Czwarta z rzędu porażka Barcelony z Realem
Blaugrana uległa wczoraj odwieczemu rywalowi 1:2. Dla Barcy jest to czwarta porażka z rzędu z Realem i trzecia z rzędu za kadencji Ronalda Koemana. Ostatnie zwycięstwo nad Los Blancos Barcelona odniosła jeszcze za kadencji Ernesto Valverde - było to spotkanie La Liga w marcu 2019 roku, a jedynego gola na wagę triumfu zdobył Ivan Rakitić.
Koeman: Zadecydowały detale
Ronald Koeman uważa jednak, że z tego meczu jego podopieczni mogą wyciągnąć sporo pozytywów, a ponadto zasłużyli na bardziej korzystny rezultat:
- Na wynik wpłynęły detale. Szkoda, bo mieliśmy sytuacje i zasługiwaliśmy na więcej. Poraża w Klasyku to coś więcej niż utrata trzech punktów, ale nie pora teraz na załamywanie się. W środę gramy kolejną partię, musimy odpowiedzieć. Chwolowo możemy być smutni, ale jutro zaczynamy przygotowania do spotkania z Rayo - powiedział na pomeczowej konferencji.
Po dziewięciu rozegranych meczach w Primera Division, Barcelona zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli i traci 6 punktów do prowadzącego Realu Sociedad, jednak ma jedną kolejkę mniej, bowiem batalia z Sevillą została przełożona i do tej pory obie drużyny nie spotkały się w tym sezonie.