
Dawid Kubacki zajął drugie miejsce w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem.
- W trakcie kwalifikacji bywały takie momenty, że rzeczywiście bywało lepiej lub bardzo trudno. Patrząc po punktach wydawało mi się, że to był taki środek stawki jeśli chodzi o rekompensaty. Aczkolwiek trzy belki niżej też swoje zrobiły i to nie pomagało. Ogólnie zadanie zostało wykonane na dzisiaj. Wiadomo, że chciałoby się wygrywać, ale myślę, że skok był całkiem w porządku. Czy trener mnie za niego skarci, to się okaże - mówił po skoku nasz aktualnie najlepszy skoczek.
Magiczna atmosfera
- W Zakopanem jest magicznie, jak słychać te trąbki. Główną magią tej skoczni, oprócz tego, że to nasz domowy obiekt, który znamy od dziecka i lubimy, są kibice, którzy przychodzą, chcą się z nami cieszyć emocjami. Oni sprawiają, że atmosfera tutaj jest właśnie magiczna i że w Zakopanem da się poczuć te ciarki na plecach, jak się tyle gardeł odezwie na skoczni - dodał.
W sobotnim, pierwszym w tym sezonie konkursie drużynowym wystartuje 9. zespołów, w tym biało-czerwoni w składzie: Kubacki, Stoch, Żyła i Wąsek. Początek obu konkursów o godzinie 16
Źródło: Eurosport
Skoki narciarskie Puchar świata Skoki narciarskie Dawid kubacki