

Mało kto obstawiałby taki scenariusz przed rozpoczęciem fazy grupowej w Lidze Europy.
Legia triumfalna w Moskwie
Wyjątkowo w środę Legia Warszawa rozegrała mecz w Lidze Europy. Jej rywalem był Spartak Moskwa. Do tego to było spotkanie wyjazdowe, więc choćby punkt na trudnym terenie byłby cenny dla legionistów. Tymczasem podopieczni Czesława Michniewicza zaskoczyli wszystkich. W doliczonym czasie gry znakomitą akcję przeprowadził Ernest Muci, dograł do Lirima Kastratiego i ten trafił na 1:0. Legia wygrała, choć Spartak stworzył więcej okazji podbramkowych.
Remis grupowych rywali
To nie był koniec dobrych wiadomości dla stołecznych. W czwartek mogli spokojnie obserwować rywalizację Leicester i Napoli - czyli drużyny wskazywane jako głównych faworytów do awansu do fazy pucharowej. Tam padł remis 2:2, choć angielski zespół w drugiej połowie prowadził już 2:0. W barwach gości do 64. minuty grał Piotr Zieliński, a rezerwowym bramkarzem był Hubert Idasiak.
Legia dzięki tym wynikom jest liderem grupy C. W następnym tygodniu podejmą przy Łazienkowskiej Leicester.
Liga Europy Liga europy Napoli Leicester Spartak moskwa Legia warszawa