Shutterstock/Maciej RogowskiLech Poznań długo na to czekał, ale w końcu się przełamał i wygrał mecz w PKO BP Ekstraklasie! Podopieczni trenera Nielsa Frederiksena pokonali u siebie Radomiak Radom 4:1 w meczu 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Większość goli padła w drugiej połowie. Po tym meczu Kolejorza może martwić kolejny mecz bez czystego konta. Po tym meczu Lech Poznań przesunął się na czwarte miejsce, a Radomiak spadł na siódmą pozycję w tabeli.
Przed meczem
Lech Poznań podchodził do tego meczu po serii czterech meczów bez zwycięstwa w PKO BP Ekstraklasie. Na taką passę złożyły się trzy remisy - z Pogonią Szczecin (2:2), Legią Warszawa (0:0), Motorem Lublin (2:2) i porażka z Arką Gdynia (1:3). Radomiak Radom z kolei ostatnie dwa mecze przed przerwą reprezentacyjną wygrał. Trener Niels Frederiksen, mimo ostatnich niepowodzeń, był optymistą. Duńczyk stwierdził, że Lech ma wystarczająco dużo jakości by wyjść z kryzysu. Tyle tylko, że musiał koniecznie poprawić grę w defensywie, a problemy kadrowe w tej formacji nie pomagały. Z kadry na mecz z Radomiakiem wypadli m.in. Antonio Milić i Alex Douglas. Względem ostatniego spotkania z Arką Frederiksen dokonał pięciu zmian, a w składzie wyjściowym znaleźli się Mońka, Pereira, Gholizadeh, Jagiełło i Rodriguez.
1 gol w pierwszej połowie
Na początku mecz był rwany i co chwilę przerywany, bo piłkarze Radomiaka wymagali pomocy medycznej. W 13. minucie Goncalo Feio musiał dokonać pierwszej zmiany. Boisko opuścił Jan Grzesik, którego zastąpił Joao Pedro. Później oglądaliśmy płynną i wyrównaną grę - ze wskazaniem na przyjezdnych. Radomiak Radom tworzył groźniejsze sytuacje i częściej uderzał w stronę bramki.
W 28. Maurides wystawił piłkę do Alvesa, ten uderzył, ale jego próba została zablokowana. Po chwili Camara oddał strzał, który ponownie został zablokowany. Lech Poznań długo nie potrafił wypracować sobie dogodnej sytuacji. Mistrzowie Polski mieli problem z przedarciem się przez zasieki dobrze zorganizowanej obrony Radomiaka. Dopiero w 34. minucie po dośrodkowaniu Filipa Jagiełły z prawej strony Wojciech Mońka groźnie główkował. Kilkanaście minut później. W 41. minucie Luis Palma dośrodkował do Mikaela Ishaka, który strzał głową zatrzymał się na ręce Steve'a Kingue'a. Do akcji wkroczył VAR, który przywołał sędziego Piotra Lasyka do monitora. Po obejrzeniu powtórki arbiter podyktował rzut karny. Wykonał go Mikael Ishak, który pewnym strzałem pokonał Filipa Majchrowicz.
Ishak pewnie trafia z karnego! Lech prowadzi z Radomiakiem ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 23, 2025
📺 Mecz możecie oglądać w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/2aYsCHzXmj
Kolejne gole dla Lecha Poznań
Zaraz po zmianie stron Lech podwyższył prowadzenie. Mistrzowie Polski wznowili grę od rzutu wolnego na własnej połowie i błyskawicznie przenieśli piłkę na połowę Radomiaka. Gholizadeh zagrał do Mikaela Ishaka. Ten dograł do Pablo Rodrugueza, który wykończył akcję i strzelił swojego drugiego gola w trwających rozgrywkach. Lech Poznań chciał pójść za ciosem, szczególnie, że obrona Radomiaka się posypała. W 59. minucie Ishak był bliski zdobycia trzeciego trafienia, ale zabrakło mu skuteczności. Chwilę później Ishak podwyższył prowadzenie na 3:0, zdobywając swojego dziewiątego gola w tych rozgrywkach.
Lech podkręca tempo! Duet Rodriguez & Ishak sprawia, że mamy już 3:0 w Poznaniu! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 23, 2025
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/JvdRawQdsi
Radomiak nie złożył broni, Agnero z pierwszym trafieniem
Radomiak blisko odpowiedzi był w 63. minucie, kiedy to strzał Outtary trafił w poprzeczkę. Trzy minuty później piłkę do siatki po świetnej akcji zespołowej umieścił Mikael Ishak, ale po weryfikacji VARu jego trafienie zostało anulowane przez spalonego. Radomiak się nie poddawał i dążył do obrobienia strat. W 73. minucie defensywa "Kolejorza" dała się zaskoczyć. Po dośrodkowaniu Ouattary do piłki doszedł Balde, który po uderzeniu głową pokonał Bartosza Mrozka. Ostatnie słowo należało do Yannicka Agnero, który w 90. minucie ustalił wynik na 4:1. Tym samym zdobył swojego premierowego gola w barwach Lecha Poznań.
Radomiak nie składa broni! Balde z golem na 3:1 ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 23, 2025
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/oyXMJv4ql6
Radomiak nie składa broni! Balde z golem na 3:1 ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 23, 2025
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/oyXMJv4ql6
23.11.20255r., 16. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Enea Stadion (Poznań)
Lech Poznań - Radomiak Radom 4:1 (1:0)
Bramki: Ishak 45', 62', Rodriguez 52', Agnero 89' - Balde 73'
Lech Poznań: Mrozek - Pereira (Gumny 83'), Mońka, Skrzypczak, Gurgul - Gholizadeh (Bengtsson 68'), Kozubal, Jagiełło (Thordarson 83'), Palma (Ismaheel 68') - Ishak (Agnero 68'), Rodriguez
Radomiak Radom: Majchrowicz - Ouattara, Kingue, Dieguez, Grzesik (Jolao Pedro 13') - Alves, Camara, Wolski (Baro 68') - Lopes (Balde 68'), Maurides (Depu 68'), Capita (Donis 83')
Żółte kartki: Lopes, Camara
Frekwencja: 33 877
Ekstraklasa Wideo Lech poznań Radomiak radom Ekstraklasa Piłka nożna
Oglądaj mecze za darmo






![Obrazek news: Lech Poznań zagrał koncert w Poznaniu. Radomiak Radom nie mógł się pozbierać [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2Fshutterstock-2500570273_min2.webp&w=256&q=75)








