W niedzielę w Turynie i Mediolanie doszło do ostatecznych rozstrzygnięć w Lidze Narodów.
Mistrzowie Europy na podium
Na początku poznaliśmy ekipę, która zajęła trzecie miejsce w turnieju. Włochy pokonały 2:1 Belgię w Mediolanie. Na bramki czekaliśmy do drugiej połowy. Strzelanie rozpoczął Nicolo Barella, tuż po zmianie stron. Podwyższył z rzutu karnego Domenico Berardi. Belgowie pod koniec złapali kontakt za sprawą Charlesa De Ketelaere.
Warto wspomnieć, że Belgia była osłabiona brakiem między innymi Edena Hazarda i Romelu Lukaku.
Francja triumfatorem
Po raz pierwszy od 2013 roku doszło do konfrontacji Francji z Hiszpanią. Zwycięsko z niej wyszli Trójkolorowi. Najważniejsze rzeczy na murawie działy się w ostatnich trzydziestu minutach. Hiszpania wyszła na prowadzenie po kontrataku.
Sergio Busquets zagrał prostopadle do skutecznego ostatnio napastnika Realu Sociedad Mikela Oyarzabala, ten poradził sobie z Dayotem Upamecano, który przed przerwą zmienił kontuzjowanego Raphaela Varane'a, i pokonał bramkarza Hugo Llorisa strzałem z ostrego kąta. Z prowadzenia La Roja cieszyła się niecałe dwie minuty. W narożniku pola karnego z piłką znalazł się Karim Benzema, który oddał precyzyjny strzał przy przeciwległym słupku bramki Unaia Simona.
W 80. minucie Hernandez posłał prostopadłe podanie do Kyliana Mbappe, który wykorzystał sytuację sam na sam z Simonem i Francja prowadziła 2:1. Obydwa zespoły walczyły w końcówce o kolejne bramki, ale ostatecznie nie doszło już do zmiany wyniku.
Ligi zagraniczne Francja Hiszpania Liga narodów Belgia Włochy