
We wtorek rozpocznie się przedostatnia seria gier w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W trudnej sytuacji są między innymi Barcelona i Juventus.
Mecze prawdy
FC Barcelona na pewno lepiej wyobrażała sobie tegoroczne wyniki w Lidze Mistrzów.
Co prawda Katalończycy trafili do trudnej grupy - z Bayernem Monachium i Interem Mediolan. Jednak po czterech kolejkach mają tylko jedną wygraną na koncie, z Viktorią Pilzno. Na ten moment wiele wskazuje na to, iż wiosną ponownie zagrają w Lidze Europy. Żeby to się nie stało, to przede wszystkim muszą wygrać swoje pozostałe mecze i liczyć na trochę szczęścia w wynikach rywali. A to nie będzie łatwe, bo oni sami w środę podejmą Bayern, który od lat dominuje na krajowym podwórku.
W trudnej sytuacji znajduje się również Juventus. Drużyna Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika zajmuje w grupie H trzecie miejsce z dorobkiem zaledwie 3 pkt, identycznym jak czwarty Maccabi Hajfa. Prowadzą Paris Saint-Germain i Benfica Lizbona - po 8 pkt. We wtorek Stara Dama zagra z Benfiką i każdy inny wynik niż brak wygranej będzie oznaczać odpadnięcie z Champions League już na fazie grupowej.
wtorek, 25 października
grupa E
FC Salzburg - Chelsea Londyn (godz. 18.45)
Dinamo Zagrzeb - AC Milan (21.00)
grupa F
Celtic Glasgow - Szachtar Donieck (21.00)
RB Lipsk - Real Madryt (21.00)
grupa G
Sevilla - FC Kopenhaga (18.45)
Borussia Dortmund - Manchester City (21.00)
grupa H
Benfica Lizbona - Juventus Turyn (21.00)
Paris Saint-Germain - Maccabi Hajfa (21.00)
środa, 26 października
grupa A
Ajax Amsterdam - Liverpool (21.00)
Napoli - Rangers FC (21.00)
grupa B
FC Brugge - FC Porto (18.45)
Atletico Madryt - Bayer Leverkusen (21.00)
grupa C
Inter Mediolan - Viktoria Pilzno (18.45)
Barcelona - Bayern Monachium (21.00)
grupa D
Tottenham Hotspur - Sporting Lizbona (21.00)
Eintracht Frankfurt - Olympique Marsylia (21.00)
Liga Mistrzów Arkadiusz milik Robert lewandowski Juventus Fc barcelona Liga mistrzów