

Choć sezon jest sporym rozczarowaniem, to Polski Związek Narciarski chce wypełnić kontrakt Michała Doleżala.
Rozczarowujące wyniki
Generalnie polscy skoczkowie w tym sezonie Pucharu Świata mocno zawodzili. Nieco lepiej było na Igrzyskach Olimpijskich. Dawid Kubacki zdobył brązowy medal. O krążek otarł się też Kamil Stoch na dużej skoczni, ostatecznie kończąc konkurs na czwartym miejscu.
Szansa dla Doleżala
Mimo krytycznych recenzji wobec pracy szatu Doleżala, to przepracuje on z kadrą do końca sezonu.
- Na pewno nie będzie zwolnienia Michala Doleżala w trakcie sezonu. Ja nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, bo tak się w skokach narciarskich nie robi. Trzeba też zauważyć, że mimo wszystko na igrzyskach było lepiej niż w czasie innych konkursów, a nasi skoczkowie włączyli się do walki o medaleDawid Kubacki zdobył brąz, Kamil Stoch był bardzo blisko. Postęp został więc zanotowany. Oczywiście po sezonie będziemy chcieli się spotkać z trenerami i będę chciał, by wyjaśnili przyczyny takiego, a nie innego wejścia w sezon. Potem będziemy się zastanawiać, co dalej - powiedział Adam Małysz w rozmowie ze Sport.pl.
Wielce prawdopodobne, że Doleżal będzie współpracować z polskimi skoczkami przez kolejny sezon tylko, gdy PZPN nie znajdzie odpowiedniego następcy.