Hiszpan może opuścić klub wcześniej niż latem przyszłego roku.
Spadek w hierarchii
Marcos Alonso nie jest zadowolony ze swojej obecnej sytuacji w Barcelonie. 32-latek w poprzedniej kampanii, pomimo dość przeciętnej formy, często pojawiał się na boisku, zarówno na lewej stronie defensywy, jak i na środku. Po odejściu Jordiego Alby mogło się wydawać, że będzie naturalnym zmiennikiem Alejandro Balde, lecz trener Xavi Hernandez woli zastępować młodego zawodnika przesunięciem Joao Cancelo z prawej flanki, a na pozycji stopera po transferze Inigo Martineza w ogóle nie ma miejsca dla Alonso.
Odejście zimą?
Wszystkie znaki na niebie wskazywały, że defensor opuści Katalonię latem przyszłego roku, kiedy to dobiegnie końca jego umowa, ale może to się wydarzyć wcześniej. Alonso przez najbliższe kilka tygodni będzie chciał udowodnić swoją wartość, ale jeśli mu się nie powiedzie, rozważy odejście. Zainteresowanie jego usługami wyrażają ekipy saudyjskie: Al-Ittihad, Al-Hilal oraz Al-Ettifaq.
Barcelona, szukając źródła dochodu i wolnego miejsca w budżecie na płace, chętnie wysłucha ofert.