

– Nie zamierzamy czarować. Chcielibyśmy oczarować dobrą grą. Rywale mają wielki wybór - mówił Czesław Michniewicz przed meczem z Belgią.
Trudne wyzwanie
W środę Polskę czeka kolejne wyzwanie w ramach Ligi Narodów. Tym razem biało-czerwoni skonfrontują się z reprezentacją Belgii. Belgowie ostatnio wysoko przegrali 1:4 z Holandią. Michniewicz jest jednak świadom siły najbliższych rywali.
- Taki zespół, który przegrywa u siebie, na pewno będzie dążył do tego, żeby się pokazać z jak najlepszej strony przed swoją publicznością. Nam to niewiele zmienia, że Belgowie przegrali to spotkanie. My wiemy, że to jest bardzo dobry zespół i nie traktujemy tej drużyny, jakby była w jakimś dołku. Nie będzie Romelu Lukaku, nie wiadomo, czy zagra Kevin De Bruyne, ale my szykujemy się na cały zespół, a nie na poszczególnych piłkarzy - mówił Michniewicz.
Polacy swoich szans upatrywać mają przede wszystkim w kontratakach, atakach pozycyjnych i stałych fragmentach gry.
- To są dla nas szanse bramkowe i tego będziemy szukać w tym meczu. Myślę, że trafi nam się okazja na kontratak, będzie też taki moment, kiedy trzeba będzie umiejętnie budować grę - wczoraj przy Łazienkowskiej pracowaliśmy trochę nad sposobem rozgrywania piłki. Dzisiaj też popracujemy nad stałymi fragmentami. W tym upatruję naszych szans - powiedział Michniewicz.
Przewidywany skład
Michniewicz nie miał też problemu, by podać prawdopodobną jedenastkę na środowe spotkanie. O ile nic się nie wydarzy, to skład będzie wyglądał tak:
- Bartłomiej Drągowski – Robert Gumny, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz – Jakub Kamiński, Grzegorz Krychowiak, Szymon Żurkowski, Sebastian Szymański – Piotr Zieliński – Robert Lewandowski.
Reprezentacja Polski Liga narodów Reprezentacja polski Czesław michniewicz