
Japończycy kończą swój udział w turnieju.
Dopiero w karnych
1:1 po 90 minutach, bez zmian po 120. O wyłonieniu ćwierćfinalisty w meczu Japonii z Chorwacją zadecydowały więc rzuty karne. W tych lepsi okazali się być mistrzowie świata - Vlasić, Brozović oraz Pasalić trafili z jedenastu metrów, a pomylił się tylko Livaja. W obozie ich rywali odwrotnie - swoją robotę wykonał tylko Asano, natomiast Minamino, Mitomę i Yoshidę zatrzymał fenomenalnie dysponowany Dominik Livaković.
Bramki: Maeda (Japonia) - Perisić (Chorwacja)
Czyżby Brazylia?
Chorwaci czekają już więc na swojego rywala w 1/4 finału, którym będzie Korea Południowa lub Brazylia. Mecz ten odbędzie się dziś o 20, natomiast wspomniany ćwierćfinał 9 grudnia o 16.