
Początek tego sezonu jest z pewnością bardzo udany dla Oskara Pietuszewskiego. Błyszczy on zarówno w PKO BP Ekstraklasie jak i reprezentacji Polski. Czy to oznacza rychły transfer za granicę? W grę mogą wchodzić gigantyczne pieniądze!
Zapewne gdyby nie osoba Adriana Siemieńca jeszcze długo nie usłyszelibyśmy o tym chłopaku. Ma on przecież dopiero 17 lat co na warunki PKO BP Ekstraklasy jest wiekiem bardzo młodym. Nie przeszkadza mu to jednak coraz śmielej rozpychać się w pierwszym składzie silnej Jagielloni Białystok. Dodatkowo kapitalnie radzi sobie w ostatnim czasie w reprezentacji Polski do lat 21.
Podczas wrześniowego zgrupowania zdobył bramkę w spotkaniu z Macedonią Północną i dołożył do tego dwa gole i asystę z Armenią. To sprawia, że coraz częściej wzbudza zainteresowanie zagranicznych zespołów. Jeśli wierzyć doniesieniom "Przeglądu Sportowego" to ofertę za niego złożyć miało Chelsea. Pojawiają się również głosy, że wiele zespołów chciałoby go zakupić i zostawić w Jagiellonii, aby dalej zdobywał doświadczenie.
Sytuację młodego zawodnika skomentował w rozmowie z TVP Sport Tomasz Frankowski. Jest przekonany, że Jagiellonia solidnie na nim zarobi: "Faktycznie, skrzydłowy rozwija się harmonijnie, niektórzy chcieliby, żeby rozwijał się szybciej niż jego metryka przewiduje. Jeżeli Mariusz Piekarski, jego agent, będzie nad nim czuwał, to w niedalekiej przyszłości Jagiellonia może za niego dostać nawet 10 mln euro".
W obecnej kampanii w PKO BP Ekstraklasie wystąpił on w 7 spotkaniach w których zdobył jednego gola. Jego kontrakt z Jagiellonią obowiązuje do czerwca 2027 roku. Portal Transfermarkt wycenia go na 2,5 miliona euro
Ekstraklasa Transfery piłkarskie, plotki transferowe Oskar Pietuszewski Jagiellonia białystok Transfer