Lech Poznań zremisował u siebie 1:1 z FSV Mainz w meczu 5. kolejki Ligi Konferencji Europy. Spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej podsumował trener "Kolejorza", Niels Frederiksen.
Niels Frederiksen nie ma wątpliwości po meczu z FSV Mainz. "To była bez dwóch zdań istotna sytuacja"
- Generalnie patrząc, jestem całkiem zadowolony z tego, w jaki sposób zagraliśmy. Uważam, że kontrolowaliśmy to spotkania w należytym stopniu. Oczywiście mieliśmy tych szans więcej w drugiej połowie - szczególnie, kiedy graliśmy w okresie jedenastu na dziesięciu. Wtedy było nam łatwiej dochodzić do tych sytuacji, kreować sobie okazje i myślę, że wychodziło to nam wtedy całkiem nieźle, ale oczywiście w takich sytuacjach, kiedy tych okazji nie jesteś w stanie wykorzystywać, to jesteś po meczu trochę rozczarowany, więc jestem trochę rozczarowany, ale trzeba oddać Mainz, że potrafiło w tym fragmencie, kiedy grało dziesięciu na jedenastu, sobie całkiem nieźle w obronie poradziło - zaznaczył Frederiksen.
- Ten gol wzbudził lekki niepokój. Trochę nam się nogi trzęsły. Trochę to też sprawiało, że rywal napierał i dużym szczęściem dla nas było to, że ten gol na 2:0 nie został uznany. Tam było chodziło o pozycję spaloną. To była bez dwóch zdań istotna sytuacja. Tym bardziej, że byliśmy w stanie niedługo po niej doprowadzić do remisu, przejąć inicjatywę, wywalczyć rzut karny. Więc obie te sytuacje - z uniknięciem straty drugiego gola i wywalczenie rzutu karnego oczywiście miały ogromny wpływ na to, w jakim kierunku to spotkanie się potoczyło - podkreślił.
Niels Frederiksen został zapytany też o odczucia po meczu - czy cieszy się bardziej z tego, że ten punkt zdobyty, przybliża Lecha bardziej do fazy pucharowej LKE czy jest bardziej rozczarowany, że nie udało się osiągnąć w tym spotkaniu czegoś więcej.
- Oczywiście zgoda, dało się wyciągnąć w tym meczu więcej. Mieliśmy szanse, które uprawniały nas do tego, żeby myśleć o zwycięstwie, gdybyśmy je wykorzystali, ale też patrząc całościowo na ten mecz, pierwsza połowa miała dla nas trudniejszy charakter. Na pewno nie było nam łatwo. Pamiętajmy też o tym, że graliśmy dzisiaj z drużyną bardzo dobrą, występującą w Bundeslidze. To nam się zbyt często nie zdarza, żeby rywalizować z takimi drużynami. Pamiętamy, że Mainz w lidze posiada bardzo jakościowych zawodników. Podejrzewam, że jeśli jutro na rano się obudzę, to będzie więcej tego zadowolenia mimo wszystko z tego punktu, który faktycznie tak, jak pan powiedział, pomaga nam w osiągnięciu kolejnego naszego celu, a tym celem jest awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy - przyznał.
Kontuzja Filipa Jagiełły
W przerwie meczu Filip Jagiełło został zmieniony przez Timothy'ego Oumę. Powodem były problemy zdrowotne, co potwierdził Niels Frederiksen. Na ten moment nie wiadomo, czy pomocnik zdąży wrócić na ostatni mecz z Sigmą Ołomuniec.
- Chodziło o zdrowie. Z Filipiem nie było wszystko okej w trakcie pierwszej połowy. Jakiś czas temu zdarzyła się sytuacja, w której Filip Jagiełło doznał kontuzji mięśniowej. Chodziło wtedy o łydkę i też wtedy podjęliśmy pewne ryzyko, wystawiając go dzisiaj od pierwszej minuty. Oczywiście jego problem zdrowotny teraz nie jest ogromny, ale szanse na to, że zagra w ostatnim meczu w tym roku są niewielkie. Niemiej będziemy obserwować, nie jesteśmy jeszcze pewni - ujawnił Niels Frederiksen.
Obecnie Lech Poznań zajmuje 20. miejsce w tabeli Ligi Konferencji Europy, z dorobkiem 7 punktów. Sigma ma tyle samo "oczek", ale plasuje się o dwie pozycje niżej. "Kolejorz" musi wygrać w ostatnim spotkaniu, żeby awansować do fazy pucharowej rozgrywek. W nim zmierzy się z czeską Sigmą Ołomuniec, która w czwartek uległa Lincoln 1:2.
Mecz Lech Poznań - Sigma Ołomuniec odbędzie się w czwartek, 18 grudnia o godzinie 21:00.
Liga Konferencji Europy Lech poznań Fsv mainz Liga konferencji europy Piłka nożna
Oglądaj mecze za darmo

![Obrazek news: Lech Poznań przybliżył się do awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Niedosyt i czerwona kartka [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2Fshutterstock-2500570273_min2.webp&w=256&q=75)











