

Włodarze Białej Gwiazdy stracili cierpliwość do Adriana Guli.
Słaba forma Wisły
Wisła Kraków w fatalnym stylu przegrała w sobotę ze Stalą Mielec 0:1. W tabeli znaleźli się na trzynastym miejscu, a widmo walki o utrzymanie stało się realne. Nad strefą spadkową mają tylko punkt przewagi. To spowodowało, iż zarząd nie czekał i podziękował za współpracę Guli.
Co dalej?
Gula trenerem Białej Gwiazdy został 7 czerwca ubiegłego roku. Kontrakt popisano na dwa lata. Miał to być długofalowy projekt, wiążący się z przebudową zespołu. Z planów tych nic nie wyszło.
Priorytetem dla klubu jest wdrożenie rozwiązania mającego pomóc w pierwszej kolejności utrzymać drużynę w Ekstraklasie i zapewnić dalszy udział w Pucharze Polski. Nazwisko nowego trenera, który podejmie się stojących przed nim zadań, zostanie podane w najbliższym czasie. - czytamy w komunikacie.
Za tydzień Wisła gra kolejny mecz ligowy, u siebie z Górnikiem Łęczna.