
Po dwunastu latach Cristiano Ronaldo powraca do Manchesteru United!
Manchester United potwierdza transfer
W piątek tuż przed godziną 18:00 media społecznościowe zostały rozgrzane do czerwoności. Manchester United ogłosił, że na Old Trafford powraca Cristiano Ronaldo. To w tym klubie Portugalczyk stał się gwiazdą światowego formatu. Z Czerwonymi Diabłami sięgał między innymi po mistrzostwo Anglii (trzykrotnie) i wygrywał w Lidze Mistrzów (sezon 2007/08). Reprezentował barwy Manchesteru przez sześć lat, po czym związął się z Realem Madryt co było jednym z najgłośniejszych transferów w historii futbolu. Dla Red Devils zagrał w 292 meczach i zdobył 112 bramek. Teraz będzie miał okazję na powiększenie tego dorobku.
Pożegnanie z Juventusem
To że Cristiano opuszcza Serie A jasne stało się w poniedziałek we wczesnych godzinach popołudniowych. Sprawy potoczyły się błyskawicznie. Ronaldo pojawił się w centrum treningowym Juventusu, ale tylko po to, by pożegnać się z kolegami z zespołu, nie biorąc udziału w ćwiczeniach. Następnie informacje potwierdził Massimiliano Allegri podczas konferencji prasowej. Włoski szkoleniowiec przyznał, że CR7 chce jak najszybciej opuścić Juventus.
Zwrot akcji
To końca nie było pewne kto zostanie nowym pracodawcą Portugalczyka. Jeszcze w czwartek media były przekonane, że owszem - wróci do Manchesteru, ale do niebieskiej części. Czołowi dziennikarze podawali już informacje o szczegółach transakcji, a wśród kibiców trwała gorąca debata. Wielu traktowało to jako kontrowersyjny ruch. Manchester City jednak wycofał się z transferu, a w piątek do gry wszedł Manchester United. Ronaldo także miało namawiać wielu byłych piłkarzy Czerwonych Diabłów.
Mocne transfery Manchesteru United
Tym samym ekipa z Old Trafford raczej zamyka już aktywność na rynku transferowym, ale było to dla nich huczne okienko. Tylko w ciągu dwóch miesięcy potwierdzili ściągnięcie takich piłkarzy jak: Raphael Varane, Jadon Sancho czy teraz właśnie Cristiano Ronaldo. Manchester sezon 2020/21 zakończył z wicemistrzostwem Anglii. Wydaje się, że teraz dają jasny sygnał iż wkraczają do walki o tytuł mistrza. I trzeba się będzie z nimi mocno liczyć w Lidze Mistrzów.