Oglądaj mecze
Federico Guerra Moran / Shutterstock.comBayern Monachium pokonał na wyjeździe Vfb Stuttgart, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Polak popisał się kapitalnym uderzeniem z ponad 20 metrów, a to w jego wykonaniu rzadkość.
Robert Lewandowski regularnie zdobywa bramki dla Bayernu Monachium, ale zazwyczaj czyni to strzałami z pola karnego. W spotkaniu z Vfb Stuttgart było inaczej.
Zobacz również: Premierowy gol Bartosza Białka dla Wolfsburga (wideo)
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Robert Lewandowski otrzymał piłkę od Kingley’a Comana przed polem karnym i huknął z prawej nogi. Piłka nabrała rotacji i odbiła się od słupka, a następnie wpadła do bramki.
“To była prawdziwa petarda”, “Jeżeli pozostawisz mu trochę miejsca, to on to wykorzysta”, “Bezlitosny jest Robert Lewandowski, kiedy ma tyle przestrzeni i swobody. Ustalił celownik, przeładował i wystrzelił” - krzyczeli komentatorzy Eleven Sports po golu Roberta Lewandowskiego.
Zobacz bramkę Roberta Lewandowskiego w meczu Vfb Stuttgart - Bayern Monachium
ALEŻ BOMBA LEWANDOWSKIEGO!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 28, 2020
Kolejny gol Polaka w Bundeslidze! Przepiękne uderzenie @lewy_official! #BundesTAKpic.twitter.com/nYWFCVyY8k
Reprezentant Polski podwyższył wynik na 2:1. Wcześniej gole strzelili Tanguy Coulibaly (dla Stuttgartu) oraz Kingsley Coman, który doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie na listę strzelców wpisał się jeszcze Douglas Costa.
Warto odnotować, że w kadrze Stuttgartu znalazł się Marcin Kamiński, ale po raz czwarty z rzędu nie otrzymał szansy gry.
Bayern Monachium jest liderem Bundesligi. Ma dwa punkty więcej od RB Lipsk i cztery od Borussii Dortmund. Robert Lewandowski w tym sezonie Bundesligi strzelił już 12 goli i o dwa trafienia wyprzedza Erlinga Haalanda.
Norweg w tej kolejce bramki nie zdobył, a Borussia Dortmund przegrała niespodziewanie z 1.FC Koeln 1:2. Łukasz Piszczek całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Z kolei w meczu Augbsurg - Freiburg na boisko w podstawowym składzie gospodarzy wybiegło dwóch Polaków: Rafał Gikiewicz i Robert Gumny. Ten drugi boisko opuścił w przerwie. Zmiana spowodowana była najprawdopodobniej problemami zdrowotnymi. Gumny w pierwszej połowie otrzymał żółtą kartkę. Mecz zakończył się remisem 1:1.
W niedzielę wystąpić może jeszcze Krzysztof Piątek w meczu Bayer Leverkusen - Hertha Berlin. Przypomnijmy, że w piątek swoją pierwszą bramkę w Bundeslidze zdobył Bartosz Białek.
Vfb Stuttgart - Bayern Monachium 1:3 (1:2)
1:0 - Tanguy Coulibaly 20'
1:1 - Kingsley Coman 38'
1:2 - Robert Lewandowski 45'
1:3 - Douglas Costa 87'
Składy:
Vfb Stuttgart: Kobel - Mavropanos (59. Karazor), Anton, Kempf - Wamangituka, Endo, Mangala, Sosa - Castro (58. Klimowicz), Forster (76. Kalajdzić)- Coulibaly (82. Massimo).
Bayern Monachium: Neuer - Pavard, Boateng (69. Kouassi), Alaba, Hernandez (58. Suele) - Tolisso (83. Martinez), Goretzka - Coman (69. Sane), Mueller, Gnabry (69. Costa) - Lewandowski.
