Szkoleniowiec PSG uważa, że 35-latek powinien być powoli wprowadzany w rytm meczowy.
Początkowe turbulencje
Sergio Ramos zasilił Paris Saint-Germain latem zeszłego roku, ale do tej pory zaledwie trzykrotnie reprezentował barwy tej drużyny na boisku. Powodem takiego stanu rzeczy są kontuzje, które ciągną się za nim od miesięcy, a ponadto uniemożliwiły mu wyjazd na EURO 2020. Teraz Hiszpan jest zdrowy, ale Pochettino woli stawiać na duet Kimpembe-Marquinhos. Jak się okazuje - nie bez przyczyny.
Krok po kroku
Trener lidera Ligue 1 uważa bowiem, że Ramos, po tak długiej przerwie, nie może zostać od razu rzucony na głęboką wodę:
- [Ramos] wrócił po wielu miesiącach i musimy dawać mu minuty w sposób stopniowy. Czasami ważniejsze niż ilość czasu spędzonego na murawie jest ciągłość w treningach, zwłaszcza dla piłkarza po wielu kontuzjach - skwitował krótko Poch.
Celem Sergio Ramosa jest osiągnięcie pełnej formy na mecz Ligi Mistrzów z Realem Madryt, który odbędzie się w połowie lutego.