

Paulo Sousa nadal musi mierzyć z dużymi problemami personalnymi. Na czwartkowy trening na stadionie w Gdańsku nie wyszedł Jan Bednarek. Coraz więcej wskazuje więc na to, że linia obrony może być najbardziej osłabiona podczas pierwszego spotkania ze Słowacją.
Nieobecność już w meczu z Islandią
Jan Bednarek, co mogło zaskakiwać, nie pojawił się ani na minutę w pojedynku z Islandią. Tuż po meczu dowiedzieliśmy się, że obrońca walczy z bólem w mięśniu pośladkowym. Jak informują różne źródła zbliżone do otoczenia reprezentacji Polski, piłkarz angielskiego Southampton trenuje indywidualnie, co ma go utrzymać w jakimkolwiek rytmie i jednocześnie zapobiec w pogłębienu urazu.
Linia obrony z różnymi wariantami
Jeśli 25-letni Bednarek nie zdąży na spotkanie ze Słowacją, Paulo Sousa będzie musiał mocno pomyśleć nad ustawieniem linii defensywnej na EURO 2020. Faworytem do występu w trójce stoperów ma być Kamil Glik, ale kolejny problem stanowią także wahadła. Przez wyleczoną już kontuzję Maciej Rybus nie mógł złapać rytmu w żadnym ze sparingów, a po drugiej stronie nadal ma toczyć się walka pomiędzy Tomaszem Kędziorą czy Bartoszem Bereszyńskim.
Reprezentacja Polski Inne Euro 2024 Artykuły Trening Kontuzja Euro 2020 Polska Jan bednarek