Premier League: City i Arsenal pewnie wygrywają, jak odpowie Liverpool?

Premier League/Twitter

W sobotę zostały rozegrane dwa mecze drużyn walczących o mistrzostwo Anglii. Najpierw Manchester City pokonał Crystal Palace 4:2, a na wygraną The Citizens świetnie odpowiedział Arsenal, który zwyciężył z Brightonem 3:0. Jutro swój mecz rozegra trzecia drużyna walcząca o tytuł, Liverpool w hicie kolejki zagra z Manchesterem United. 

Szybki cios nie znokautował, City wygrywa z Palace 

Manchester w poprzednich sezonach bez większych problemów zdobywał mistrzostwo Anglii, ale w tym sezonie już nie jest w tak komfortowej sytuacji, dlatego musi wygrywać każde spotkanie. Dziś mierzył się z Crystal Palace, gdzie był zdecydowanym faworytem. Początek spotkania nie był jednak udany dla podopiecznych Pepa Guardioli, bo w 3. minucie prowadzenie gospodarzom dał Jean-Philippe Mateta. The Citizens jednak nie złożyli broni i dziesięć minut później doprowadzili do remisu po trafieniu Kevina De Bruyne. Do przerwy mieliśmy rezultat remisowy, a w drugiej połowie goście pokazali swoją prawdziwą siłę. Już w 47. minucie na listę strzelców wpisał się Rico Lewis, a potem swoje trafienia dołożyli Erling Haaland i ponownie De Bruyne. W samej końcówce City trochę spuściło z tonu, a to dało Palace honorowego gola za sprawą Odsonne Edouarda. Ostatecznie jednak to goście wygrali 4:2 i wywarli presję na Arsenalu i Liverpoolu. 

Arsenal kapitalnie odpowiada

O 18:30 swój mecz rozgrywała druga drużyna, która walczy o mistrzostwo, a mianowicie Arsenal. Kanonierzy nie mieli zbyt łatwego zadania, bo ich przeciwnikiem był Brighton. Początek spotkania stał na wyrównanym poziomie, lecz z każdą chwilą podopieczni Mikela Artety. W 33. minucie goście objęli upragnione prowadzenie, bo rzut karny po faulu na Gabrielu Jesusie pewnie wykorzystał Bukayo Saka. Do przerwy było to jedyne trafienie, a w drugiej części londyńczycy dołożyli kolejne dwa gole. Na 2:0 w 62. minucie trafił Kai Havertz, a wynik na 3:0 w samej końcówce ustalił Leandro Trossard. Ostatecznie goście spokojnie pokonali dzisiejszego rywala i przynajmniej do jutra wskoczyli na fotel lidera. 

Jutro mecz Liverpoolu

Jutro swój mecz rozegra trzecia drużyna walcząca o tytuł, czyli Liverpool. W hicie kolejki podopieczni Jurgena Kloppa zmierzą się z Manchesterem United.