
W niedzielę w Premier League swoje mecze rozgrywały drużyny walczące o mistrzostwo, czyli Liverpool i Arsenal. Zarówno The Reds, jak i Kanonierzy przegrali jednak swoje mecze. Podopieczni Jurgena Kloppa ulegli Crystal Palace 0:1, a The Gunners 0:2 Aston Villi. W trzecim dzisiejszym starciu West Ham przegrał z Fulham 0:2.
Liverpool i Arsenal przegrywają, zadowolone City
Walka o mistrzostwo Anglii zapowiadała się pasjonująco, ale po dzisiejszych rezultatach ponownie głównym faworytem jest Manchester City. The Citizens dziś nie rozgrywali meczu, ale wykorzystali wpadki głównych rywali w walce o tytuł. Liverpool uległ Crystal Palace 0:1 po golu Eberechiego Eze. Przegrał także Arsenal, który musiał uznać wyższość Aston Villi. Zwycięstwo 2:0 podopiecznym Unaia Emery'ego zapewniły trafienia Leona Bailey'a i Ollie Watkinsa w samej końcówce spotkania. Obecnie liderem jest Manchester, który ma przewagę dwóch oczek nad Kanonierami i The Reds.
Pereira zapewnia trzy punkty Fulham
O mistrzostwo nie walczą West Ham i Fulham, ale mecz pomiędzy obiema ekipami i tak był niezły. Ostatecznie z trzech oczek cieszyli się goście, bo wygrali 2:0, a ich bohaterem został Andreas Pereira, strzelec dwóch goli.
Premier League Premier league Liverpool Crystal palace Arsenal Aston villa West ham Fulham