

Reprezentant Anglii może mówić o sporym pechu.
Trudny czas
W zeszłym tygodniu Kalvin Phillips doznał kontuzji ścięgna udowego, w wyniku czego przez jakiś czas nie będzie do dyspozycji trenera. To ogromna strata dla Leeds, bo drużyna nie spisuje się w tym sezonie najlepiej, a ponadto wkrótce czeka ją maraton spotkań, w tym z takimi rywalami jak Chelsea, Manchester City, Arsenal i Liverpool. Pawie mają zaledwie sześć punktów przewagi nad strefą spadkową (przy czym 18. Burnley ma do rozegrania zaległy mecz), więc seria porażek w najbliższym czasie może oznaczać podróż na dno ligowej tabeli. Bez Phillipsa o korzystne rezultaty będzie jeszcze trudniej.
Kontuzja za kontuzją
Okazuje się również, że problem ze ścięgnem to nie jedyny, z jakim zmaga się 26-latek, bowiem od maja doskwiera mu też ramię, którego jednak do tej pory nie operował, gdyż wiązałoby się to z dłuższą pauzą. Sam trener Leeds, Marcelo Bielsa, przyznał, że jeśli kontuzja ścięgna okaże się poważna, to równie dobrze Phillips mógłby w tym samym czasie poddać się zabiegowi na ramię. Wszystko zależy od tego, jak długo leczyć będzie ten nowszy uraz.
Premier League Premier league Leeds united Marcelo bielsa Kalvin phillips