Problemy zdrowotne piłkarza Lecha Poznań. Trener Frederiksen zabrał głos

Shutterstock/Maciej Rogowski

Ten news dotyczy:

T. IsmaheelLiga Konferencji EuropyLech PoznańRapid Wiedeń

Lech Poznań wygrał wysoko u siebie z Rapidem Wiedeń 4:1 w pierwszym meczu fazy ligowej Ligi Konferencji Europy UEFA. W drugiej połowie boisko opuścił Taofeek Ismaheel, który został zastąpiony przez. Trener mistrzów Polski, Niels Frederiksen, zabrał głos w tej sprawie na pomeczowej konferencji prasowej.

Co ze zdrowiem Taofeeka Ismaheela? Trener Lecha Poznań zabrał głos

Taofeek Ismaheel zadebiutował w Lidze Konferencji Europy. Nigeryjski skrzydłowy rozpoczął mecz z Rapidem Wiedeń w podstawowym składzie. W pierwszej połowie strzelił gola, a w drugiej dołożył jedną asystę. W 81. minucie musiał przedwcześnie opuścić boisko. Zastąpił go Bryan Fiabema.

"Tak, jeszcze nie wiemy na pewno. Ale pierwsze wrażenie jest takie, że to nie jest aż taka poważna kontuzja. Być może jutro dowiemy się czegoś innego, ale takie pierwsza nasza ocena tej sytuacji jest taka, że to nie jest nic poważnego" - powiedział - zdradził trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen, na pomeczowej konferencji prasowej zapytany o kontuzję Ismaheela.

Niels Frederiksen podsumował mecz z Rapidem Wiedeń

Duński szkoleniowiec podsumował również mecz z Rapidem.

"Myślę, że w pierwszej połowie pokazaliśmy dużo jakości, to była dobra część meczu w naszym wykonaniu i tak naprawdę to mogliśmy strzelić jeszcze więcej goli niż te trzy, które wpadły do siatki rywali, bo stworzyliśmy sobie więcej okazji. W przerwie powiedziałem zawodnikom, że powinniśmy kontynuować to, co gramy i te ataki, które były w pierwszej części. Jednak czasami jest tak, że chodzi o mental i wydaje mi się to całkiem naturalne, że nadal masz kontrolę nad meczem, ale stwarzasz trochę mniej tych stuprocentowych sytuacji. Przy wyniku 3:1, to wiadomo, że lekko drżałem, ale strzeliliśmy kolejnego gola i odnieśliśmy zwycięstwo" - mówił.

"Myślę, że to co mnie najbardziej satysfakcjonowało to to, że byliśmy w stanie kontrolować te wyzwania, które mieliśmy we wcześniejszych meczach w europejskich pucharach w tym sezonie. Byliśmy mocni bez piłki, broniliśmy blisko siebie, bardzo kompaktowo, unikaliśmy faz przejściowych, które mieliśmy do tej pory" - dodał.