Portugalczyk uważa, że Manchester United jest na dobrej drodze, aby wrócić na szczyt.
Przeciętny początek sezonu
Czerwone Diabły zanotowały dosyć przeciętny początek sezonu. W Premier League zajmują dopiero szóstą lokatę, tracąc pięć punktów do liderującej Chelsea, a ponadto w ostatnich trzech meczach zdobyli zaledwie jeden punkt, a już jutro zmierzą się na Old Trafford z rozpędzonym Liverpoolem.
Ronaldo zachowuje optymizm
Największa gwiazda zespołu, czyli Cristiano Ronaldo, mimo wszystko patrzy w przyszłość z optymizmem. W wypowiedzi dla Sky Sports przyznał, że drużyna potrzebuje czasu na konsolidację, a później przyjdą wyniki:
- Moim zdaniem znajdujemy się obecnie w okresie przejściowym. Kupili mnie, Varane'a, Sancho, więc aklimatyzacja i przystosowanie się do taktyki zajmie trochę czasu, ale uważam, że krok po kroku powinniśmy zacząć dopuszczać do siebie myśli, że wszystko jest możliwe. Każdy powinien znać swoją rolę na boisku - moją jest strzelanie goli, pomaganie doświadczeniem oraz rozumieniem gry. Jeśli wszyscy będą myśleć w ten sposób, będą poświęcać się dla drużyny, to stworzymy lepszy kolektyw - wyznał na łamach angielskiej telewizji.
Odpowiedź na krytykę
36-latek wypowiedział się również na temat krytyki, która spada na niego za rzekomy brak zaangażowania na murawie:
- Krytyka to część tego świata. Nie martwię się nią, a wręcz uważam za coś pozytywnego. Martwienie się o mnie, czy krytykowanie mnie oznacza, że wiedzą, ile wciąż mogę wnieść do drużyny - zakończył.
Cristiano Ronaldo po powrocie do Manchesteru United wystąpił w ośmiu spotkaniach, sześciokrotnie wpisując się na listę strzelców.