Flamengo doznało ostatnio kolejnej, ważnej porażki. Tym razem 0:2 z Fluminense, w pierwszym meczu finałowym Campeonato Carioca. Po meczu oberwało się Paulo Sousie.
Brak chemii
Konkretniej mowa o Filipie Luisie. Były zawodnik m.in. Atletico Madryt wprost skrytykował styl gry Flamengo pod wodzą Sousy.
- Udaje nam się co prawda stwarzać sytuacje, ale nie robimy tego w taki sposób, jakiego oczekiwaliby po nas kibice. Być może w naszej grze brakuje jeszcze chemii. Mam nadzieję, że wkrótce ulegnie to zmianie i będę mógł wyjść do wywiadu z uśmiechem na twarzy - stwierdzil Luis.
Zawsze łatwiej jest coś zburzyć
Luis odniósł się również do kompetencji Sousy.
- Zawsze łatwiej jest coś zburzyć niż zbudować od podstaw... Dostajesz grupę ludzi, zestawiasz ich na boisku i karzesz kopać piłkę. To nie jest łatwe. Zwłaszcza, gdy przyjdzie ci się zmierzyć z naprawdę solidną ekipą jak Fluminense, która ma w swoim składzie świetnych obrońców, jak choćby Luccas Claro czy Felipe Melo. Oni wiedzą, jak cierpieć na boisku, jak poruszać się bez piłki przy nodze - ocenił.
Źródło: Polsat Sport