
To koniec pewnej ery w San Antonio Spurs.
Jednym słowem - legenda
Gregg Popovich to trenerska legenda NBA. Niewątpliwie jest on jednym z najlepszych menedżerów w historii tej ligi, a według niektórych nawet najlepszym. I ci, którzy tak twierdzą, mają ku temu dowody. Popovich w NBA jest od 1988 roku. Najpierw pracował jako asystent San Antonio Spurs, ale od 1996 roku powierzono mu zaszczytną funkcję pierwszego trenera Ostróg. Reszta to już historia. Gregg wygrał w San Antonio aż pięć mistrzostw i poprowadził zespół do 1388 zwycięstw. Aż trzykrotnie zostawał także wybrany Trenerem Roku, co przełożyło się na rekord w tej nagrodzie. Finalnie Popovich spędził w organizacji z Teksasu aż 29 lat. Żaden inny trener w historii tej ligi nie może poszczycić się takim osiągnięciem.
Przekazanie pałeczki
Niestety wszystko skomplikowało się drugiego listopada 2024 roku, kiedy to media obiegła informacja, że Popovich doznał lekkiego udaru mózgu. To oczywiście wykluczyło go na wiele miesięcy z pracy. W lutym dostaliśmy informację, że 76-letni trener nie będzie pracował w roli trenera do końca tego sezonu. Na tym jednak się nie zakończyło. Przedwczoraj Gregg Popovich za pośrednictwem klubowych mediów poinformował, że przechodzi na trenerską emeryturę. Nie zamierza jednak rezygnować z pracy w San Antonio Spurs, gdyż od razu ogłoszono, że znajdzie się w zarządzie organizacji. Za to nowym głównym trenerem Victora Wembanyamy, Jeremy'ego Sochana i spółki został Mitch Johnson, który od listopada pełnił funkcję tymczasowego trenera. Jest on jednym z wielu asystentów Popovicha, którzy wypłynęli na szerokie wody i stali się pierwszymi trenerami drużyn NBA. Nadszedł czas na otwarcie nowego etapu w San Antonio.
Koszykówka Gregg popovich San antonio spurs Emerytura Sochan Wembanyama